Zastanawiam się nad przejściem z 50ccm na 125ccm. Początkowo myślałem o Hondzie PCX, bo całkiem fajnie wygląda, oraz ma legendarnie niskie spalanie. Patrzyłem też na Hondę Forza, ale ponieważ kosztuje drugie tyle (~10k vs ~20k zł) nie brałem jej za bardzo pod uwagę.
Zacząłem jednak czytać różne opinie o obu skuterach, Forza na plus ma ABS, oraz prawdopodobnie najlepsze osiągi jakie się da wyciągnąć z silnika o takiej pojemności.
O obu skuterach czytałem, że mają opony o obniżonych oporach toczenia, czyli twardszych, które mogą się ślizgać podczas jazdy po mokrym.
Jeden i drugi mają tak samo pojemne bagażniki pod fotelami. Żaden nie ma płaskiej podłogi, więc przewożenie czegoś więcej (np. zgrzewka wody) jest tak samo utrudnione. Start/stop jest też w obu, chociaż jeżdżąc skuterem nie oczekuję stania w korkach. Któraś recenzja mówiła o słabej widoczności w lusterkach, które podobno są dość blisko siebie, w obu modelach.
Forza ma Smart Key, ale po nasłuchaniu się o wszystkich kradzieżach wykorzystujących to, nie jestem pozytywnie nastawiony.
Więc, pytanie brzmi: czy są tu posiadacze obu modeli? Głównie interesuje mnie temat opon, czy rzeczywiście tak źle się jeździ po mokrym asfalcie?
Na wypadek gdyby ktoś trafił na ten temat: w katalogu Hondy napisane jest, że od 2017 są ‘nowe opony’. W jednym salonie dowiedziałem się, że fabrycznie montowane są teraz Micheliny.
Nie ma co porównywać. PCX mniej miejsca pod tyłkiem. SHOEI J Cruise nie wchodzi. IRC nie są aź tak złe. To napewno nie są twarde opony. Jeden minus, to taki że tylna została bez bieżnika po 3-4miesiącach. W forza 2017 jest już Michelin city grip. Bardzo dobre opony. Co do lusterek sie zgadzam. Przedramie obcina Ci durzo widoczności. W lecie jest git jak pomykasz w koszulce. Wielkie chłopy mają lipe ale od czego masz głowę? Forza i PCX jest bardzo łatwa do zabrania właścicielowi. Kup dobry łańcuch i woź go pod tyłkiem. Ja założyłem do tego alarm. [Mam model 2016]
Wracając do PCX. Jesli to był by moj pierwszy skuter to pewnie bym go chwalił. Lecz jeśli sie przesiadasz z forzy na PCX to dla mnie to była kara. Ty jak najbardziej spróbuj sie nim przejechać. Najlepiej jednym i drugim. Dostawałem PCX kilka razy w zastępstwie. Nie lubie tego skutera. Ja nigdy bym go nie kupił.
@Thomson: Pewnie chodzi o to: po co bawić się we wzmacniacze sygnału, skoro skuter można po prostu zapakować na lawetę i w bezpiecznym miejscu rozbroić alarm.
samochód z przyczepką, na przyczepce materac.
dwu goście podnosi, rzuca go na bok na przyczepę i znika. Nawet jak to 170kg to i tak jest to do zrobienia. Przy 200-230kg trudniej ale wtedy potrzeba 3 pacjentów i też sie da.