Uważam, że ostatnio stanowczo za dużo jest tutaj crashów- to napewno nie przyciąga nowych adeptów skuterów…
Ja tam nogi raczej nigdy nie wystawiam.
Trzeba być świadomym ryzyka, gdy się kupuje skuter. A co do przykładu to raczej łatwo otrzeć centralną podstawką albo nóżką, za pomocą której stawia się skuter na centralce. Sam miałem tak w chińczyku, że w zakrętach - w które lubiłem się głęboko składać - obcierałem nóżką o asfalt. Trafić w takim momencie na studzienkę i lot murowany.
Jakby nie kask to uderzenie w tą barierkę nie było by takie miłe…
Sam kilka krotnie przytarłem tzw. nóżka o asfalt. Tyle że to były nasze polskie ciasne ronda. No i wiadomo inne prędkość. Jakoś nie mam zaufania do malutkich 13" w skuterze aby się kłaść dosyć mocno.
Czas na mały odkop. Ale właśnie dlatego jestem przeciwnikiem robienia gleby w skuterze, czy obniżania zawieszenia ( co innego środka ciężkości )