witam.jestem dumnym posiadaczem podrobki zumico quick o nazwie hiray mondo produkowanej przez kymco ma licencji hondy.a traz do rzeczy.jestem laikiem lecz wraz z mechanikiem nie mamy pojecia co nawala.objawy sa nastepujace:nie utrzymuje wolnych obrotow(gasnie np na swiatlach),podczas jazdy czuje cos na ksztalt bicia od krzywej felgi co niestety jednak nie jest tym.na aktualna chwile wszystko jest ok poza dzwiekiem silnika ktory chodzi jak turbina.jestem dostawca wiec widze na biezaco co sie dzieje
1)w gaźniku trzeba podwyższyć wolne obroty , aby to zrobić musisz dostać się do gaźnika i na górze jest śrubka którą musisz nieco wkręcić aż obroty będą prawidłowe.
2)jeśli chodzi o ten dźwięk to raczej nie wydobywa on się z silnika tylko z przekładni dlatego warto wymienić olej przekładniowy i sprawdzić czy jest poprawa
W moim przypadku pomogło czyszczenie gaźnika "kompresorem z rozpuszczalnikem" i dopiero chodził na wolnych oborotach, a co do "turbiny" to są oznaki, że łożyska na wale mają już dosyć(mi tak skuter chodził przez 150km a potem sie rosypały). Proponuje ci zrobić wymianę wały zanim będzie za późno oraz wyczyścić dobrze gaźnik.
lozyska ponoc ok,byl wymieniany olej na dyfrze.czy dyferze....sruba wolnych obrotow(to wiem)wkrecona na maxa.zapomnialem dopisac o "zawieszaniu sie" gazu(tak jakby nie lapal od razu ze krece manetka).teraz jeszcze doszly problemy z ruszeniem z miejsca.ma obroty,ale chwile trzeba odczekac.dodatkowo brak wysokich obrotow(odblokowany,glowica sportowa,tuningowana czy jakos tak).gaznik niedawno czyszczony jakies 500km.a wlasnie.kiedy odpalalem z kopa nie bylo takich problemow,tylko z rozrusznika.teraz nie pali z kopa.
Mi po wymianie oleju padły łożyska, jest jeszcze możliwość, że ci łancuszek rozrządu się "zatarł: i to ci brzęczy, a także może powodować mułowatość silnika, brak wkręcania się na obroty. A co do gaźnika to zobacz czy uszczelka pod króćcem jest ok. Ruszenie z mijsca to wina sprzęgła, lub zje....przekładnie.
dziekuje za pomoc,ale moj skut jednak chyna sie na mnie odobrazil.traz dziala super,przez jakies 50km stopniowo znikaly wszystkie objawy.teraz,bez regulacji,napraw itp itd nabral mocy i przuspieszenia.wie ktos o co w tym chodzi??
jezeli wychodzily dzwieki zgrzyty i znikly a on zaczal dobrze jezdzic tzn ze cos co go blokowalo i dotarlo sie na sile
nawiasem mowiac jestem ciekaw ile wytrzyma ci silnk km
jezeli b.mocno grzal sie to na 100 procent bylo cos zle spasowane za ciasno
no.....ostatnio mechanik sprawdzal naped,ale to juz wtedy kiedy zaczely sie wszystkie jazdy.po jego zabiegach odrobine sie uspokoil.aktualnie zastanawiam sie czy po prostu nie strzelil focha,za to ze rozmawialem o zmianie na katane.a'propo-w przypadku szurania/strzelania/dziwnych dzwiekow dobiegajacych z okolic przedniego kola-przewod predkosciomierza do wymiany.mi wlasnie padl.