Witam serdecznie wszystkich na forum :D Sprowadza mnie tu problem, z którym poradzić jakoś sobie nie mogę :P
Na codzień śmigam motoryzacją z epoki, lecz ostatnio wpadło mi w łapska takie coś jak Hero Puch Automatic. Silnik 2T, i tyle o nim wiem. Na prawdę, rzadko spotykany model.
Tak więc dziś miałem zamiar wyczyścić mu filtr powietrza (czasem potrafiło go zmulić podczas jazdy). Rozebrałem, przeczyściłem, złożyłem i... lipa :( Silnik kiepsko wchodzi na obroty, wolno się rozpędza, i po jakimś czasie (bo ja wiem, z 200 metrów) przestaje reagować na gaz, łapie zmuła i koniec jazdy... Ze zdjętym filtrem jest podobny efekt, ale zato gaśnie przy pełnym odkręceniu manetki.
Osobiście obstawiam że coś z powietrzem, ale za cholerę nie wiem gdzie reguluje się je w tego typu sprzęcie :/
Więc czekam na Waszą pomoc! Pozdrawiam :)