Witam mam problem otóż tylni hamulec (na linke) nie wiem jak to sie fachowo nazywa w nowym skuterze nie potrafi zblokować koła skuter stał pare lat nowy teraz nim śmigam ale tylne koło nie potrafi sie zblokować podczas hamowania naciągam hamulec to nic nie daje ;/
A po co chcesz koło blokować:)
Hamulce nie powinny się blokować, a jak czujesz taką potrzebę to pojeździj trochę w czasie lub po deszczu, a najlepiej po oblodzonej jezdni, blokowanie koła gwarantowane :)
W sumie to powinieneś się cieszyć, że nie blokuje koła :)
A tak serio, hamulce bębnowe mechaniczne nigdy nie będą takie jak tarczowe.
Zblokowanie koła wcale szybciej Cię nie zatrzyma. Naciągnij ile to możliwe i wszystko co możesz zrobić. Możesz się ewentualnie pokusić o wymianę okładzin (klocków) hamulcowych na lepsze jakościowo ale jak nie masz siły w dłoniach to nic Ci to nie da :)
250 zł kosztuje przerobienie przedniego bębna na tarcze :)
izdebski12 napisał:
250 zł kosztuje przerobienie przedniego bębna na tarcze :)
Rozchodzi się o tylni.
ostatnio miałem ten sam problem , skuter stał prawie rok na dworzu nie odpalany ani nic . hamulce po dłuższym postoju nie działały prawidłowo a winna była rdza. zdjąłem koło przeczyściłem benzyną wszystkie ruchome elementy. po tym już było ok. co prawda na bębnie ciężko zablokować koło ale jest to wykonalne jeśli hamulec jest sprawny
izdebski12 napisał:
250 zł kosztuje przerobienie przedniego bębna na tarcze :)
Ale on mówił o tylnym :)
Przedni mu chyba nie przeszkadza.
tylko naciągnięcie na cięgle powodujące zablokowanie koła i tak wymaga bardzo dużej siły na klamce.
I taką fabryczną klamke w chinolu łatwo czymś takim złamać.