Grupa Pomorska

Czy coś takiego ma sens? Czy są w ogóle motomaniacy znad morza?

To ma wielki sens!
Ludzie czują potrzebę integracji i to wielką. Zobacz ile organizuje się zlotów i spotkań motocyklowych.
Ze skuterami to jest troszeczkę inaczej. Pisałem już wielokrotnie, że skuter dla wielu traktowany jest bardzo przedmiotowo. Tak jak piszą - dla nich ważne jest przemieszczenie się z punktu A do punktu B. Żadna dodatkowa filozofia im nie towarzyszy. Tak naprawdę ludzie kupują skutery z potrzeby ograniczenia kosztów dojazdów, czasami nie mając innych uprawnień to jest dla niektórych jedyny możliwy środek transportu - oprócz komunikacji publicznej. Zauważ, że do niedawna wystarczyło być pełnoletnim, by nawet bez podstawowej wiedzy o kodeksie ruchu drogowego, można było poruszać się po drogach publicznych! Zresztą nadal tak jest!
Motocykl to już nieco inna bajka - dla wielu to jednak coś więcej niż praktyczna możliwość dojazdu.
Pocieszające jest to, że coraz więcej ludzi kupuje motorowery dla innych celów niż codzienna jazda. Czerpią radość z jazdy jednośladem, czują potrzebę integracji z innymi, spotykają się i wyjeżdżają na wspólne wypady. To jest inne postrzeganie jazdy jednośladem.
Myślę, że u Was na Pomorzu takich pasjonatów też nie brakuje.
Nawet przy zorganizowanych grupach motocyklowych znajdziesz też takich, którzy jeżdżą motorkami o nieco mniejszej pojemności. Popytaj w okolicy, na pewno kogoś znajdziesz.
Powodzenia.

Benekpe napisał post, który nie jest szyderczy! Ale to dobrze.

Zgadzam się. Moje pytanie było sformułowane w celu dowiedzenia się czy ktoś w ogóle jest chętny, bo chyba nawet nikt z Pomorza nie jest. Jak nie to nie, samemu też się rewelacyjnie jeździ po całej Polsce.:]

Ja jestem z Pomorza -Słupsk

Już nie wierzyłem, że z tych okolic ktoś odwiedza forum.:]

Może jest kilka osób ale przeważnie południowa część Polski

Cz chcić Ja też do Mazowieckiej mam 70 km,do Sląskiej jeszcze więcej z się znamy i w miarę możliwych czasów widzimy L w G

Napisz coś po naszemu

No, większość z południa. Nie widzę przeszkód, żeby się kiedyś spotkać chociać na krótkiej przejażdżce.

Może spotkamy się na zlocie w Łebie

Niewykluczone, nie mam daleko. Byle tylko warunki pozwoliły.:]