siema. mam skutera yamahe Booster’a skurek wręcz bez awaryjny , aż do momentu gdy miałem na nim glebe . Gleba nie była duża , tylko wywróciłem się na stronę “kopniaka” i strasznie coś zaczeło piszczeć . Gdy motor sam zgasł próbowałem odpalić i kopniak się nie wracał i po prostu motor się “darł” nie wiem do teraz co jest przyczyną pierwsze myślałem że sprężyna coś ale ona jest ok dekiel jest dobry , aha i gdy próbuje ruszać kopniakiem czyli go tak jakby ustawić to to “piszczenie” maleje . Motor pali , lecz nie da się jeździć i słuchać tego piszczenia . Z góry dzięki za pomoc i sorki za błędy ale śpiący jestem
czekam na propozycje i waszą pomoc , moze ktos spotkał się z takim problem . Pozdrawiam
zdejmij kape od przekładni, odpal i słuchaj czy dalej piszczy, mi coś się wydaje że jak spadł to mógł przydzwonić kopniakiem, coś się mogło poprzestawiać, i to może dlatego.
Sprawdź i napisz co i jak.
Tak, to wina kopa… Zrób tak jak mafioz mówi, odpal, zdejmij pokrywe… Też mam mbk booster, z tego co pamiętam to też miałem coś z tym piszczeniem… Ale w moim wypadku nasmarowałem wszystko i jest good. W Twoim bd to pewnie jakieś małe przygięcie
no tak ale nie odpale bo mam rozrusznik zepsuty
Gdy wcześniej odkręciłem klapę i ruszyłem tym wiatrakiem do tyłu to właśnie taki głos się wydobywał gdy jest odpalony i ma większe obroty. Spróbuje to odkręcić i zobaczymy. I z góry dzięki
Musisz pokrywę odkręcić ,bo na pewno kopniak się przesunął . Musisz ten element co dotyka waria ustawić prosto i żeby mógł się obracać.
już wiem co się stało , zakręciłem wszystko tylko bez sprężyny i chodziło elegancko a gdy włożyłem sprężynę nie wracał się kopniak i było duże tarcie . Obdarło się to na deklu gdzie jest sprężyna (takie słupki metalowe) obdarł się jeden i spręzyna blokuje ten element co powoduje że nie wraca się i trze , a więc potrzebuje dekiel do MBK BOOSTER pozdro