Witam was:-) Mam problem z moim skuterkiem Generic Cracker to samo co CPI. Zaczne od tego ze jak czegoś nie napisze to przepraszam, piszcie i się poprawie.:-) Tak z 3 tygodnie temu wymieniłem komplet cylinde tłok głowica z 50 na 65 cm ale nie po to zeby tuningować tylko akuurat kumpel miał taki nowy komplet za 200zł firmy MW czy WM (nie pamiętam). Przejechałem na nim 200km. Ogólnie wydaje mi się że po tych km przejechanych mam cały cylek i tłok w oleju (coś nie tak).Ale skuter jezdził dalej po 300 km zauwazyłem ze swieca robi sie momentami ładna kawa z mlekiem a raz mokra czarna a raz smoła. |I pewnego pięknego dnia jadę po mieście i przy 50 km/h strzelił z rury i zgasł. Na postoju przez godz zero reakcj ale zauważyłem wygięty spód od świecy. Na kopke nie sprawdze bo kiedys chodziła a od pewnego czasu się zblokowała. Jutro zaczne go rozkręcać ale widzę że wy tu dużo wiecie wiec Mam Prośbe i PROSZĘ O POMOC WAS Co waszym zdaniem jest nie tak i dlaczego.?
To 2 czy 4T? Jeżeli czterosów to możliwe że został źle ustawiony rozrząd. Poza tym widzę tam możliwość brania oleju (czarna świeca) a co za tym idzie mogła dostać przebicia. Wymień świecę i zobacz czy odpali.
2T zatar sie cylinder po 200km a swieca czemu taka czorna.?
cylindry WM bywają nędzne same z siebie (pisze tak z grzeczności bo uważam że nie BYWAJĄ a SĄ nędzne równo jak leci). Jak do tego dodasz niebyt precyzyjny gaźnik, zbyt bogatą mieszanke, może przeolejoną... to masz efekt zapieczonych nagarem cylindrów, zasmarkanej świecy i zawalonego wydechu po 200km.