Witam!
Mialem problemy z chinskim 4T, przeczyscilem gaźnik itd i juz pali. Pol manetki i nie przygasa przynajmniej, ale jest problem… Paliwo wylewa się przez wlot powietrza do gaźnika, jakim to cudem?
Z gory dziekuje i Pozdrawiam.
sprawdź plywak moze się popsul
Zaraz Zaraz, plywak powinien tak skakac, jakby na sprezynie?
kolego twój pływak pracuje zbyt późno, zamyka dopływ wtedy, gdy poziom paliwa w komorze pływakowej jest tak duży, że wylewa się on przez gardziel. Być może jakiś śmieć zatkał ci zaworek i nie blokuje przepływu lub coś zostało przestawione. Dobrze by było gdybyś zrobił zdjęcia samego pływaka pokaże Ci w jaki sposób odpowiednio go ustawić
Rozbierz gaźnik wyciagnij plywak i przeczysc go tam dokladnie moze jakis paproch się dostal i poprostu się przycina
Jest ekstra, odpalil, pali i jedzie. Ale… Jest problem. Gdy otworze manetke do konca, rozpedzi się do 10 km/h i zaczyna przerwyac i przygasa powoli. Czy więcej powietrza, czy mniej, bez roznicy. Dlaczego tak się dzieje?
probably za dużo wahy dostaje…
Spróbuj mniej odkręcać i powiedz, czy wtedy lepiej
Znaczy, polowa manetki, rozpedze się do 30 - 35 i zeby więcej pojechac, muszę przekrecic manetke do konca, albo przynajmniej więcej. Pod gorke w dwie osoby to ledwo 10 km/h
mowie ci pozadna regulacja gaźnika się klania. sprawdź jeszcze w jakim stanie filtr powietrza jest
Tez tak myslalem, ale czy powietrza jest więcej czy mniej, to nie ma większych roznic
a btw tematu o zupie w filtrze już były, więc nie radzę tu się rozpisywać…