Witam. Kupiłem silnik do tego nową świecę i używany cewkomodół ale w dobrym stanie. Przejechałem na tym doś dużo km i pewnego dnia po wyjechaniu ze stacji przejechałem z 500m zatrzymuje sie na swiatłach daje gazu i...buuuu i gaśnie. nie hciał odpali zerknąłem na gaźnik, przewody paliwowe i wszystko gra. patrze na swiece a z niej wyskoczyła fajka. rozebralem siedzenie zeby dostac sie do swiecy i tak: przewód od cewkomodółu do fajki zrobił się taki bardziej ''gibki'' z jednej strony lekko się stopił ale tylko lekko bo nie widac jeszczu drucików w kablu. i co za problem: nie wiem czy jakis gwint czy co zepsuło sie w fajce albo swiecy ale luźno wchodzi jak by wgl. nie łapia fajka ze świeca. Sprawdzilem z innym cewkomodułem i inna swieca i tak samo a wczesniej sie zaczepiało. o co tu może chodzic?
a ta inna cewka do innej świecy dobrze wchodziło? Może się rozszerzył gwint w fajce i luźno wchodzi. Jak się cokolwiek stopiło to i tak będziesz musiał wymienić tą cewkę z fajką. Mnie zamiennik do Kymco wyniósł 40 zł, więc to nie majątek.
Do innej swiecy tez wchodzilo luzno. Ale problem już się rozwiązał. Do swiecy czasami jest taka nakrętka i są dwa rodzaje fajek: węższa którą się wkłada do swiecy bez tej nakrętki i taka szersza fajka którą się wtyka w świece z ta nakrętką. Mam drugą cewką ale z przerwanym kablem i fajką którą się wtyka do świecy z ta nakrętka. wykręciłem i zamieniłem fajki i w moją świece w głowicy dokręciłem ta nakrętkę i już działa. dzieki :)
Co to za silnik ? włożyłeś go do chińskiej ramy ? Bojan masz gg bo mam kilka pytań do ciebie.
746946 to moje gg. Silnik Piaggio Zip ssl 25 1996 rok. Tak włozyłem do chinskiej ramy i śmiga zaje...: D