Dziwny szum z okolic cylka/wentylatora, nagły spadek mocy

Siema,

Dziś jadąc sobie 80/85km/h przez ok 6km (dla zipa to już prawie max prędkość) zacząłem odczuwać nagłą stratę mocy! Gdy miałem 70km/h silnik zgasł, więc szybko zjechałem na pobocze i w mojej głowie chodziła myśl że pewnie pierścionek pękł… lecz silnik odpalił bez najmniejszych problemów tylko z okolic wału/wiatraka wydobywa się jakiś szum, jak by coś o coś ocierało, nie wiem jak to opisać (zaraz wrzucę film), no i z takim czymś przejechałem z 9km przy prędkości 50km/h, okręciłem pokrywę przekładni i niby wszystko na swoim miejscu, wał obraca się tak jak powinien, nie stawia jakiś oporów. Co to może być?? Dodam że przez ostatnie dni zip ostro dostaje po dupie :confused: Możliwe że to łożyska wału??? Nowe łożyska raczej by się tak szybko nie rozwaliły tym bardziej że to SKF

http://www.youtube.com/watch?v=oppy0zqL73Y FILM

Ja miałem różne dzwięki jak był przytarty cyl, choć te łożyska no nie wiem,
i chyba ci tłok puchnie że zrobił się słaby i zgasł a później odpalił

Tak był ale musiałem dać go drugi raz bo źle napisałem opis tematu. To możliwe że łożyska by się posypały po 1 tysiu?? jutro zobaczę jak tam cylek.

mi tak syczał jak łożyska były na wykończeniu. moje wytrzymały niecałe 500km

łożyska pewnie, albo wydech się rozszczelnił :smiley:
Sprawdź czy ten wiatraczek nigdzie nie obciera czy coś…

No fajnie by było jak SKF 1tysia nie wytrzymał w 50cmm

łozysko na 99 proc :stuck_out_tongue:

no wiesz… łożysko mogło być jakoś fabrycznie wadliwe… to nie oznacza że wszystkie te łożyska takie są …

lozysko tak jak inni mowia :slight_smile: poruszaj walem zobacz czy luzu nie ma. Mi się w chinskim 4t caly ferelny wał trafił no name. od poczatku cos o kartery w srodku tarlo. Az przejechał 3k i wał poszedł się… ofc łożyska ;] teraz kupiłem wał no name i już przejechał 4k i nie zapowiada się na zepsucie ;] mam 80ccm he sorry za ot