Cześć,
ostatnio zabrałem się za wymianę cylindra w swoim skuterze 2t (Barton Falcon 50cm).
Niestety podczas rozbiórki gwint jednej ze szpilek zerwał się i de facto cylinder trzymał się na 3 pozostałych szpilkach - tak przejeździłem 100 km. Oczywiście cylinder był delikatnie ubrudzony z oleju na łaczeniu głowicy z cylindrem, ale tak poza tym wszystko działało jak należy.
Skuter zostawiłem na noc, na zewnątrz. Rano gdy go odpalam słychać, tak jakby metaliczny dźwięk.
Niespodobało mi się to, więc od razu wziąłem się za rozkręcenie całości.
Wyciągłem cylinder, oceniłem stan tłoka i wszystko wyglądało prawidłowo, nie było żadnych zadrapań, ani nic innego.
Przy okazji naprawiłem gwint za pomocą gwintownika i wkręciłem uszkodzoną szpilkę.
Więc postanowiłem zmontować całość, odpalam silnik i niestety dalej to samo …
Dodam, że dźwięk słychać poniżej 5 tys obrotów, skuter normlanie jeździ, itd…
Link do filmu: https://youtu.be/h5AID3o_WHo