Sprawa wygląda następująco- wszystko w serii,nowy wariator,rolki mieszane seria 10.1 plus naraku 9.4 grama ( poprawnie założone,wszystko wyczyszczone ) Po założeniu nowego waria i rolek skuter miał kapitalnego kopa,i przy każdej prędkości ( do ok 80km/h ) po odkręceniu rolgazu czy do oporu czy do 3/4 , obrotomierz ląddował na jakieś 7500-7800 obrotów za każdym razem i elegancko sie rozpędzał,liniowo, i utzrymywał te obroty do odpowiedniej prędkości ( później wszystko ładnie rosło ) . Po ostatniej przejażdżce we dwoje -240 km - odstawiłem skuter do garazu. Do tego momentu wszystko było wporządku. Na drugi dzień skuter rozpędza się niby normalnie choć wydaje mi się że kapkę słabiej,ale obroty po odkręceniu ma maxa średnio ochoczo lądują na 6900-7100 obrótów i nie chcą tak jak wcześniej wskoczyć wyżej-dopiero jak nabierze prędkości. Ktoś wię o co chodzi,co się dzieję,gdzie szukać przyczyn ? już kiedyś tak miałem na starym wariatorze,myślałem że jest zużyty. Ale po założeniu nowego przejechałem z 400 ,może 500 km i znowu jest to samo… rynce normalnie opadajom
może roleczki się zjechały
Nieee,prawie nówki. Okrąglutkie.
to może paseczek oberwał w takiej trasie
Właśnie nie,pasek ma z 3-4 tysiące. 19.2 mm może nawet 19.3, Prawie nówka. Najlepsze jest to,że rozbiore wszystko,wyczyszcze,złoże i będzie ok. Zrobie znowu z 3-4 stówki ite objawy wróccą i nie jest to wyszukiwanie problemu na siłe
masz wtrysk czy gaźnik?
Niestety, ale to taka cecha skuterowych przekładni CVT, że nie bardzo trzymają one założone parametry. Wystarczy, ze przekładnia się nagrzeje, a zwłaszcza sprzęgło ze sprężyną korektora, i już napęd staje się bardziej gumowaty. Ja bym jeszcze rozebrał w mak sprzęgło z korektorem momentu i wszystko dokładnie wyczyścił, a na elementy ślizgowe korektora dał trochę smaru miedziowego. Może twardsza sprężyna centralna by pomogła.
Wombat,mam gaznik. Zastanawia mnie tez czy nie jest to wina wlasnie zasilania. Najgorsze jest to,ze wszystko jest tam ok. Gaznik wyczyszczony,filtr paliwa/powietrza tez. Tzn nie nowka,ale nie do wymiany.
J23 - uwierz mi na slowo,jak przyszedl mi mowy wariator z przeciwtalerzem,rozebralem i wyczyściłem wszystko. Usunalem stary smar ,dalem nowy. Nawet na korektorze mam nowe oringi ,bo na starych troszkę smar przepuszczalo. Nawet szczeki sprzegla i bolce na ktorych jest osadzone ( te trzy ) wyczyscilem. Po prostu wszystko jest zrobione jak ma byc. I to jest najgorsze dla mnie ,bo nie mam pojęcia co to za przyczyna moze byc.
Dodam,ze jak kupilem skuter rok temu to wiadomo,czyszczenie smarowanie,nowe fabryczne rolki,pasek etc. I tez tak mialem. Poczatlowo szedl fabrycznie,do 6.500 obr rozpedzanie itd. pozniej stopniowo zaczynal jakby slabnac, wchodził tylko do 6000 obr ,czasami do 5500.
Moze to byc wina słabnącej sprężyny centralnej…tej na korektorze ? Co prawda jest nówka,kupiona w zasadzie dla idei wymiany,i ma z 4 tysiące…