Dziwne zachowanie silnika po wywrotce

Cześć, ponownie ja z nowym problemem.
Wczoraj zaliczyłem małą glebę na plamie oleju na zakręcie. Po próbie odpalenia silnika, szybko zdałem sobię sprawę że przestawił mi się rozrząd. Dzisiaj, po ustawieniu rozrządu okazuje się że silnik bardzo dziwnie wkręca się na obroty tj. Po pierwsze wolniej a po drugie co ok 2-3 tysiące ma zawahanie, jakbym delikatnie popuścił manetkę. Koniec końców wkręca się normalnie na 10tys, ale czuć wyraźny spadek mocy. Wyregulowałem gaźnik oraz zawory, ale nic to nie zmieniło.
Ma ktoś może pomysł co może być powodem takiego stanu rzeczy ?

Dodam że na przestawionym rozrządzie i małej kolizji zaworów w trakcie, doczołgałem się z prędkością 30 km/h, 3 km do domu.

No to masz odpowiedz . Jazda gdy tłok uderza w zawór mogła podniszczyć tłok, zawory , głowicę ’ wał itp.

Ok, w takim razie na początek sprawdzę głowicę z tłokiem, czego mogę się spodziewać świadczącego o uszkodzeniu ?

śladów uderzeń na zaworach i tłoku, zgietych zaworów…itd

Pogiętych zaworów , wyszczerbionego tłoka itp .:wink:

Ok, olej już spuszczony, jutro dam znać czego się doszukałem :slight_smile:

Rozebrałem głowicę, cylinder, tłok…
Nie wiem jak wyglądało by takie miejsce kolizji zaworu z tłokiem ale u mnie chyba wygląda okej, tzn denka zaworów wyglądają dobrze, równomiernie pokryte nalotem z spalania, tłok również nie pokiereszowany, na wale nie czuć luzów… na dole zamieszczam zdjęcia.
Jeżeli (jeżeli) to nie była kolizja, to co mogło być przyczyną tychże stuków podczas jazdy? dźwięczne, metaliczne i cykliczne stukanie odczuwalne na kierownicy, które normalnie też występuje ale w dużo mniejszym stopniu (z czego czytałem to prawdopodobnie luz na napinaczu)
Przy okazji dodaję zdjęcia cylindra, który chyba wygląda na nieco przytarty. wymienić ?
https://imgur.com/a/AG4ZE

No cylinder serio w nienajlepszym stanie . Co do zaworów to zobacz czy nie są pogięte , czy są szczelne itp :smiley:

Jutro rozbiorę i mam nadzieję zobaczyć w niej winę, bo jak już cylinder wymieniam to od razu kupię z głowicą, bo ta jest już w opłakanym stanie z zewnątrz.

Ok . Mów co i jak :smiley:

Także tak.
Zawór wylotowy delikatnie nieszczelny (wyciek benzyny ok 1mm na 3 sekundy).
Pęknięta sprężyna wewnętrzna na zaworze, ale szczerze mówiąc nie wiem którym.
Zawór wylotowy prosty
Zawór dolotowy nie do ściągnięcia, ponieważ się jakby to ująć… zanitował ?
Zdjęcia zaworu IN i sprężyny :
https://imgur.com/a/ltgK2
Dosyć mnie to ucieszyło skoro i tak zestaw cylinder-tłok-głowica idzie do wymiany :slight_smile:

Trzeba wyciągnąć uszczelniacze zaworowe przy docieraniu zaworów ?

Po wymianie głowicy, ta sama historia tylko w mniejszym stopiniu.
Delikatnie faluje przy wchodzeniu na obroty na jałowym.
W trakcie jazdy przy niecałych 8k RPM przerywa, ale powoli kręci się wyżej.
Jak sprawdzałem korbowód to na boki miiiiinimalny luz a góra-dół nic.

Jest w stanie ktoś udzielić pomocy ?
Gaźnik regulowany(śrubka mieszanki, dysze), filtr pozostał taki jaki był, Cylinder i głowica Moretti, luzy zaworowe na 0,05 i ok 0,07 mm. Docierany na ostro - do max 7k rpm i hamowanie silnikiem, często chłodzony.
Po 90km docierania rozpędza się z dobrze do 60km/h a później bardzo opornie do 70(licznikowe).
Przed zmianą rozpędzał się luźno do 70 a powoli do 80-85…

docieranie na ostro? myslisz że to wyczynowy silnik crossowy? :slight_smile:
mogłes mu zaszkodzić i sie nie rozpędza bo nie ma mocy

Nie było to jakieś nieludzkie cioranie. Poczytałem trochę, sporo ludzi mówi, że się sprawdza, byle nie przegrzewać silnika.
Z resztą od początku czułem, że słabo się zbiera, a na obroty wkręca się tak samo jak zaraz po ponownie ustawionym rozrządzie po glebie - wkręca się na maxa ale przerywa co kilka tysięcy

Dzisiaj ściągałem głowicę, bo zapomniałem o jednej uszczelce, przy okazji zerknąłem na cylinder, bez ściągania go, z tłokiem w środku, powierzchnia wyglądała bardzo dobrze.

okiem to można z grubsza stan cylindra ocenić ale jego szczelność i kompresja to już niekoniecznie bedzie prawidłowo oceniona. Tu już tyle przypadków było że “wyglądało ok” tylko nie działało że bez pomiarów to ja zakładam że to niekoniecznie prawda

No, nie mniej tak jak mówię - objawy są takie same jak po ponownym ustawieniu rozrządu, na starym cylindrze. Wchodzenie na obroty z przerywaniem co kilka tys.

Z gaźnika lub okolic dochodzi dosyć wyraźny dźwięk “siorbania”, czy to normalne ?