Dziwne przerywanie na początku jazdy.

Mam pewnien problem.
Gdy odpale skutera to na zimnym przez chwile chodzi dobrze(można ujechac z 50m) a nastepnie muli i przerywa. Potem juz jak się chyba rozgrzeje czy cos… to juz chodzi dobrze(stopniowo mniej przerywa az w koncu dojdzie do pełnej sprawnoscixD
W czym jest problem, czy to normalne?
Prosze o pomoc

Długo “dochodzi” do tej sprawnościę Może na ssaniu za dożo paliwa maż

No trzeba chwile pojezdzic na wolnym gazie.
Jesli jade po prostej to na oko do PEŁNEJ sprawnosci od 300 do 500m :confused:
Chociaz czasem jak przejede z 800m i postoi 2min to tez będzie przerywal ale tylko chwileczke.

Na ssaniu za duzo paliwa. Wydaje mi się że to jest normalne, też tak mam po odpaleniu jak od rau siadam i jadę.

A co by bylo gdybym odpial ssanie?
Długo tez ci tak zamulaż
I ile czekasz zeby się rozgrzal?

Zwykle czekam ok. 30 sekund i jade, a jakbym dał całą manetkę to około 500metrów będzie przerywało. Nie odpinaj ssania.

Ale ja chocbym poczekal te 30 sekund to i tak będzie przerywal trochę
Jak bede jechal nawet na wolnych obrotach to i tak przerywa;/

A czemu nie odpinac ssaniaż

Aż się ssanie wyłączy trzeba poczekać.

OMG chłopie a widzę że ty nawet podstaw nie znasz :!: ssanie jest po to był twój kibel mógł odpalić gdy jest zimny i za to właśnie kopci i przerywa aby się szybciej nagrzał co daje normalne odpalanie i jazdę :!: chcesz odpiąć proszę bardzo tylko nie zakładaj później tematu typu: Czemu mój skuter gdy jest zimny muszę kopać ok. 30min aby odpalił
Zjawisko to jest NORMALNE!!!
Tyle ode mnie
PS. Naucz się podstaw :!:

ZAMYKAM, bo zaczął się syf, powywalałem niepotrzebne posty i reszta może zostać. Jacob555