Dziś mój ojciec kupił sobie skuter, a że zdązył się napatrzeć że mój jest nie do zdarcia to kupił taki sam czyli zippa quantuma. Ale on ma z przodu koło13 cali które fajnie wygląda, a z tyłu koło 12 cali czyli tak jak mój, i pytanie czy tak ma być czy monterzy w media expert pomieszali koła :).
A tak po za tym to skuter był z wyprzedaży kosztował 2399zł, a że ja nim musiałem wracać do domu bo ojciec z siostra wrócili samochodem to skuter z blokadami przejechał 3 kilometry i mało mnie krew nie zalała jak to lazło z łaska czterdzieści parę na godzinę miałem do przejechania odzinek prawie 30 kilometrów i na srodku drogi pozdejmowałem kagańce. Ale szału nie ma vmax 63km/h, nie ma to jak duzy cylinder :) W życiu bym sie nie przesiadł na pięćdziesiątkę .
powodzenia jesli po 30km przebiegu sciagasz blokady :)
Tak jak wyżej, nie pisz tu do nas jak Ci za parę kilometrów coś padnie . A co do kół w tych skuterach tak jest .
I - utraciłes gwarancję
II - nie zrobisz nim nawet 1000km
kto jeździ z v-max nowym skuterem :O
A później piszecie, że chińskie to badziewne...
dokładnie
Kagańce poszły po 3 kilometrach a nie po 30. A po za tym nie jestem fanem docierania za to na docieraczach dorabiam. Szkoda że mój skuter nie wie że powinien sie rozkraczyć bo mój na seryjnym setupie przejechał chyba jak pamiętam jakies 70 METRÓW , Pod sasiada i z powrotem i diagnoza była jasna, tym jazdy nie ma. Następnego dnia napedzał go juz cylinder 90ccm, zero docierania. Od marca nastukał juz ponad 15tys km (to trzeba jeździć żeby w 6 miesięcy przejechac 15tyś kilometrów) Przez ten dystans wymieniłem wariator przy 9 tyś km i poszło chyba 6 pasków i tyle miałem obsługi silnika. Ale chciałem tylko powiedzieć docieraczom że silnik 50ccm nie ma nawet najmniejszych szans kręcić takich obrotów jak dziewięćdziesiątka. A co do gwarancji to można sobie nią cztery litery podetrzeć i to nie wiem czy sie nada bo małe to i śliskie. Jeszcze napiszę że normalny dzień pracy mojego skutera to około trzech kursów właśnie ten sam odcinek około 30 kilometrów w jedną strone a o innych przejażdżkach nawet nie wspominam. Ach ten mój skuter taki nie douczony i nie wie że powinien nie jeździć tylko stać w serwisie i ciagle byc naprawiany.
Ja też nie jestem zwolennikiem docierania "jeździj przez pierwsze kilometry nie przekraczając 30km/h a później 40km/h" Jeździ się najzwyczajniej w świecie normalnie ale zwracając uwagę na temperaturę silnika aby nie doprowadzić do przegrzania ale faktem jest że sprawdzanie v-maxu przy przebiegu 3km to troszkę za wcześnie.