Nigdy wcześniej nie miałem problemu ze świecą, skuter odpalał od strzału. Wczoraj mimo że wiem że się tak nie robi, uruchomiłem zimny skuter i po 3-4 sekundach zgasiłem bo chciałem tylko sprawdzić czy jest stop. Dzisiaj już nie uruchomiłem. Po wykręceniu i sprawdzeniu iskry okazało się że pojawia się między elektrodą a jej izolatorem i jest ledwo widoczna. Suszenie i czyszczenie nie pomogło i jak to było w klasyku "Zed is death, baby, Zed is death" :)
Miałem starą świecę ale na niej skuter nie leci więcej niż 75 więc czeka mnie kupno nowej świecy.
Dlatego drogie dzieci, nie róbcie tego w domu ;)
Ja raz zrobiłem. Pożałowałem, bo miałem tak samo. A jeszcze okazało sie właśnie wtedy, że mam wodę w benzynie.
Że tak się zapytam ... to na właściwej świecy ile "leci" ? .... czy świeca ma aż tak duży wpływ na Vmax ?
Leci 90-95 w zależności czy wiatr wieje w twarz czy nie.
Świeca ma ogromne znaczenie. Musi wytworzyć odpowiednią iskrę w odpowiednim czasie. Bardzo duże znaczenie ma też przerwa.
Ja nie wiem jak możliwe może być że świeca może mieć jaki kolwiek wpływ na v-max skuterów. To jest wręcz nie możliwe.Świeca daje iskrę dzięki niej odpala się skuter nie ma ona wpływu na prędkość skutera bo ta zależy od silnika i jego mocy. W ścigaczach wiele razy wymieniałem świece na nowe różnych firm i to nie wygórowanych i nie przekładało się to na spadek lub wzrost mocy wszystko było idealnie.
Ścigacze to nie najlepszy przykład bo dwu czy czterocylindrowe silniki to inna bajka.
Poza tym ja nie pisze o nowej świecy tylko o starej, zużytej, przechodzonej.
Jak nie ma dobrej iskry to nie ma jazdy, proste.
Więc objaśnij mi czemu świeca przekłada się na moc silnika bo jakoś nie potrafię tego pojąć.
Janek - świeca musi wytworzyć iskrę w odpowiednim czasie więc jeżeli świeca się spóźnia z wytworzeniem iskry nie ma takiej mocy a jeżeli za wcześnie ją wytworzy to też nie dobrze. Myślę że nie chodzi tu oto że świeca firmy np. Bosch niż jakiejś tandetnej firmy da więcej mocy silnikowi tylko poprostu musi dać odpowiednią iskrę w dobrym momencie.
O odpowiednim momencie wytworzenia iskry na świecy, decyduje zapłon.
Siemka:) mam pytanko...
Rozchodzi się o to ze muszę zmieniać przerwę na świecy żeby mi skuter (4t) odpalił... jak zmniejszę przerwę do 0,25mm to pali na dotyk, 0,30 to już tak nie chętnie ale czasem załapie... a jak jest większą niż 0,35 to chociaż bym go chełtał przez 12h to nie odpali...
może wie kros dlaczego tak jest??
Janek323 napisał:
Więc objaśnij mi czemu świeca przekłada się na moc silnika bo jakoś nie potrafię tego pojąć.
Od kondycji świecy zależy kultura pracy silnika. Stara zużyta świeca może powodować samozapłony lub wypadanie zapłonów. Chcesz dowodów? Masz pierwszy z brzegu z kompendium wiedzy o świecach:
11/12 - ŚWIECA ZAPOPIELONA
PRZYCZYNY: popiół
powstaje ze składników stopów w oleju silnikowym. SKUTKI:
prowadzi do samozapłonu, utraty mocy i uszkodzenia silnika.
ŚRODKI ZARADCZE: doprowadzić silnik do właściwego stanu
eksploatacji, wymienić świece, ewentualnie zastosować inny olej.
14 - WYPALONA ELEKTRODA ŚRODKOWA
PRZYCZYNY: przeciążenie termiczne świecy w wyniku samo-
zapłonu, zła jakość paliwa. SKUTKI: przerwy w zapłonie, spadek mocy, ewentualne uszkodzenie silnika, pęknięcie stopy
izolatora w wyniku przegrzania elektrody środkowej.
Pietro oczywiście że tak, ale przykładowo jak na elektrodzie jest nagar to przy temperaturze 850 stopni zarzyna żarzyć i zapłon następuje wcześniej niż powinien.
Tak ale stan opisanych tu świec zależy od innych czynników, np. oleju, a nie samej świecy. Świeca nie opóźnia zapłonu ani nie przyspiesza go. Jest tylko jednym z elementów układu zapłonowego ale na wyprzedzenie zapłonu nie mającym wpływu.
Kolego Piter - przerwa świecy ma znaczenie dlatego, że przy większej potrzebne jest wyższe napięcie do przeskoczenia iskry. Napięcie jakie daje cewka ma stałą wartość i nie może dostosować się do przerwy w świecy dlatego dostosowujemy przerwę do napięcia zapłonu.
Oczywiście że zadaniem świecy nie jest wyprzedzanie czy opóźnianie zapłonu natomiast zużyta lub uszkodzona świeca może dawać taki efekt.
Sprawna świeca otrzymuje impuls elektryczny w odpowiednim momencie (mniej więcej na końcu suwu sprężania) i tak jest wzorcowo natomiast np. nagar ma tendencję do rozgrzewania się i żarzenia przez co wraz ze wzrostem ciśnienia podczas sprężania dochodzi do zapłonu zanim tłok dojdzie do górnego położenia (w wyższym ciśnieniu łatwiej o zapłon).
"Na skutek przegrzania silnika pod wpływem innych przyczyn (np. nagar czy źle dobrana świeca zapłonowa) w silniku może wystąpić tzw. zapłon powierzchniowy, wyprzedzający zapłon od świecy zapłonowej. Taki przedwczesny zapłon mieszanki powoduje nierównomierną pracę silnika i znaczny spadek mocy. Często bywa też przyczyną spalania stukowego."
I jeszcze tu:
http://www.motogazeta.mojeauto.pl/Technika/Zaplon_przedwczesny,d,28144.html
Odświeżam temat świec zapłonowych. W mojej Ince Street 2T miałem świecę Denso WFR20-L i zmieniłem ją na NGK BPR6H No3. Zauważyłem, że silnik pracuje płynniej, nie dusi się jak wcześniej, ma ciut większy v-max ale jednocześnie niższe wolne obroty i jakby wyższe spalanie. Czy te świece mają inną ciepłotę? Jak to właściwie jest i czemu takie objawy?