Duzy skuter 50cm dla wysokiego faceta i normalnej dziewczyny

Nosze sie z zamiarem pierwszego skutera. Nie zalezy ma na wilkiej mocy na poczatku wiec 50 zdecydowanie mi wystarczy a po sezonie jak sie wjezdze, spodoba sie i bedzie mi malo to zmienie na 125.
Jestem wysoki (193cm) wiec te najmniejsze skutery raczej odpadaja. Podobno niby da sie jezdzic ale skuter staje sie jedno osobowy a zalezy mi aby z tylu znalazlo sie miejsce na druga osobe.
Skuter ma sluzyc mi ale i mojej dziewczynie ktora 170cm nie przekracza i tutaj pytanie czy ogarnie duzy skuter?
Przymierzalem sie do rometa 787 i mega mi pasowal rozmiarowo lecz niestety nie mozna sie bylo nim przejechac z powodu usterki. Mialem tez okazje przejechac sie routerem traffico 2 i wydaje m isie ze byl mniejszy ale tez byl bardzo fajny hoc schowek pod kierowca byl juz duzo gorszy.
Traffico bylby pewnie dla dziewczyny latwiejszy w prowadzeniu ale nie jestem pewien czy nie wykluczal by juz wycieczek we dwoje.
Teraz porownujac te dwa modele zastanawiam sie czy te 20kg masy robi roznice w jezdzie czy nie?
O siebie sie nie boje bo ogarne ale czy masa skutera ponad dwukrotnie wieksza od masy dziewczyny pozwoli jej na bezpieczne manewrowanie?

Wiem ze pisze o samych chinczykach ale na pierwszy skuter chce raczej cos uzywanego i taniego zeby nie stracil zbytnio na wartoscie przy jakiejs obcierce. Oczywiste jest tez ze chcialbym cos absolutnie bezawaryjnego ale w razie co poradze sobie z serwisowaniem i naprawa we wlasnym zakresie.

Szukajac odpwoeidniego modelu wydaje mi sie ze trafilem na rozne wariacje tego samego. Jesli jest inaczej to mnei porpawcie. Wydaje mi sie ze np. romet 787, router grande, barton falcon, romet rxl, junak 607 i zipp quantum to jedno i to samo tylko z innymi naklejkami i ewentualnie lampami. Rzeczywiscie tak jest czy to tylko moje zludzenie? Jesli tak jest to jakie sa jeszcze odmiany/nazwy tego skutera?

Czytalem tez piesni chwalebne o kymco i mam w okolicy model zx w ladnych kolorach za tysiaczka ale z roku 2002 wiec dosyc stary ale ma jakies 6 czy 8 tys przebiegu i zastanawiam sie czy tak stary skuter nadal bedzie mneij awaryjny niz 5 letni chinczyk? No i czy zmiescil bym sie na taki czy to model z tych najmniejszych? na razie widzialem go tylko w ogloszeniu i sie nie przymeirzalem no ale z racji ze to kymco to troche mnie przyciaga. Jesli bylby wielkosci traffico to moglbym sie zastanowic powaznie :)

Zerknij na moją Boginię :)

http://olx.pl/oferta/zamienie-sprzedam-duzy-skuter-50-150ccm-inca-street-okazja-CID5-ID6WU8P.html

Kymco ZX możesz sobie darować,bo to mały skuter na jedną osobę.

Po co chcesz kogoś wpakować w problemy? Dopiero zaczyna przygodę z jednośladem, a Ty wsadzasz go od razu na ,,150,,. W razie nawet jakiejś drobnej obcierki może mieć dużo kłopotów - no i z tak dużym silnikiem na pewno nie przejdzie przeglądu jako motorower. Poza tym raczej on chce wydać mniej na pojazd skoro szuka starszych roczników. Musi przecież jeszcze kupić dwa kaski i ubezpieczyć. 20kg różnicy w masie nie stanowi wielkiego problemu a w jeździe nie jest wyczuwalne. Ważne aby dziewczyna bez problemu sięgała stopami do ziemi siedząc na siodełku - wtedy na pewno sobie poradzi.

żadna 50tka, nawet 2T nie wciągnie na wiadukt ciebie i panny nie zwalniając prawie do zera przy tym. Normalna zdrowa 50tka zwolni z 50 do 30-25km/h. Te wszystkie najwieksze chinole są przewidziane do obciążenia ramy max 150kg - trzeba o tym pamiętać.

Wombat napisał:

żadna 50tka, nawet 2T nie wciągnie na wiadukt ciebie i panny nie zwalniając prawie do zera przy tym. Normalna zdrowa 50tka zwolni z 50 do 30-25km/h. Te wszystkie najwieksze chinole są przewidziane do obciążenia ramy max 150kg - trzeba o tym pamiętać.

co do masy spokojnie sie zmiescimy w limicie i jeszcze bedzie sporo zapasu
czyli co teoretycznie dwuosobowe skutery nie maja sensu bo i tak nie daja rady normalnie jechac w dwie osoby?

co do zakupu to spokojnie
mam jeszcze jeden wydatek przed skuterem ale kolo stycznia lutego bede juz chyba konkretnie sie za t ozabieral chyba ze wczensiej trafie cos na prawde okazyjnie
budzet bedzie w okolicach 1500 bo jak pisalem chce cos taniego na poczatek i ma to byc 50 bez kombinacji, no moze bez blokad zeby przed gorkami nabrac troche predkosci a jak juz sie naucze i obede ze sprzetem to kupie legalna 125 tez starczy

Kymco ZX możesz sobie darować,bo to mały skuter na jedną osobę.

przy tym kymco akurat bylbym w stanie pominac opcje jazdy na wspolne wycieczki i ewentualnie pozniej dokupic drugi skuterek jak bysmy sie odpowiednio wkrecili ale jesli jest taki calkiem najmniejszy (mniejszy od traffico) to nie ma sensu

Odpowie mi ktos jakie sa jeszcze inne wariacje tego skutera?

wariacje to niekoniecznie dobre słowo.
One mają te same silniki, te same ramy, te same wiązki elektryczne.
Natomiast plastiki, osprzęt (światła, deski, zbiorniki, hamulce, lusterka) są różne i to nie tylko wyglądem ale też jakościowo. Są też drobne różnice w osprzęcie silnika (ale na ogół zamienne) i np.przełożeniach.
Do tego dochodzą różnice pt: "jak bardzo się chciało przyłożyć chłopakom w PL do poskładania go do kupy". Wiec to nie jest tak że to jest wszystko to samo, tak samo jeździ,tak samo wyważone, tak samo przyśpiesza i świeci..itd. Podstawa jest ta sama. Ale różnic może być sporo

Czyli ktore mi zostaja do wyboru jesli ma byc z tych wszystkich jak najlepszy?
Jeszcze jedno. Czy w takim skuterze hamukec tylny wystarczy bebnowy czy tarcza to muss zeby bezpiecznie jezdzic? Kierunkow w lusterkach moge nie miec ale bezpieczenstwo jest wazne no i fajnie by bylo jakby zbiornik benzyny byl jsk nsjwiekszy.
Co do samego silnika to 2t to koniecznosc czy 4t tez zda egzamin?

w motorze sie zasadniczo tylnym nie hamuje bo go położysz.Można sobie w celach utrzymania stabilności nim pomagać.
Bęben - o ile jest sprawny to starcza. Zbiorniki benzyny to max 6 litrów a bywają takie i po 4L.. zasadniczo są obliczone na 150km+ na seryjnym silniku.
O silnikach już napisaliśmy 30 razy.

Ja powiem krótko: sam mam dużego chinola 50ccm (Router Grande 50 Lux) i w zupełności starcza do bardzo wygodnej jazdy we dwoje. Mój wzrost to 1.82, często jeżdżę we dwoje (druga osoba ma ~1.75), razem obciążamy go jakieś ~160 kg. Plus jego własna waga i silniczek ma co ciągnąć, bo wychodzi jakieś nie całe 300 kg do rozpędzenia. Co dziwne, daje radę. Rakieta to to nie jest, ale poniżej 40 km/h we dwoje pod górkę mi nie schodzi. A na prostej bez problemu rozwija jakieś 55...60 km/h, z tym że ja preferuję spokojną jazdę i rzadko przekraczam 55 km/h.
PS: blokad nie mam :)

Michalk001 napisał:

Po co chcesz kogoś wpakować w problemy? Dopiero zaczyna przygodę z jednośladem, a Ty wsadzasz go od razu na ,,150,,. W razie nawet jakiejś drobnej obcierki może mieć dużo kłopotów - no i z tak dużym silnikiem na pewno nie przejdzie przeglądu jako motorower. Poza tym raczej on chce wydać mniej na pojazd skoro szuka starszych roczników. Musi przecież jeszcze kupić dwa kaski i ubezpieczyć. 20kg różnicy w masie nie stanowi wielkiego problemu a w jeździe nie jest wyczuwalne. Ważne aby dziewczyna bez problemu sięgała stopami do ziemi siedząc na siodełku - wtedy na pewno sobie poradzi.

Prosze cie gosciu, Co to za problem zarejstrować 150/50...? Chyba, ze jestes sluzbista jakis.?

Sam kiedyś przerabiałem temat skutera 50 i jazdy we 2 osoby. Da się to w miarę ogarnąć, ale pod górę dobre rowery jeżdżą szybciej... A nawet jeśli już to szukałbym skutera z silnikiem 2t ale raczej w wydaniu troszkę lepszym niż najtańsza chińszczyzna. Jednak w obecnym stanie prawnym kupowanie przez dorosłą osobę skutera 50ccm do jazdy w 2 osoby jest dla mnie zagadką(chyba, że uprawnień na B od 3 lat nie ma)......Wystarczy jakakolwiek chińska 125 chłodzona powietrzem i wjazd pod górę w 2 osoby t będzie pikuś a nie wspinaczka górska jak na 50-tce. Taką 125-tkę ogarnie każdy, kto umie jeździć rowerem.

Denis Cichow... napisał:

Prosze cie gosciu, Co to za problem zarejstrować 150/50...? Chyba, ze jestes sluzbista jakis.?

Oczywiście, że rejestracja to jeszcze nie problem, problem zaczyna się jak komuś się coś stanie. Prokurator Ci sprawdzi nawet homologację na lusterka.

tylko jeżeli bedą trupy a ktoś o to zawnioskuje. to się nie dzieje z automatu.

Nie zmienia to faktu, że zabieg może okazać się nieopłacalny i dziwie się takim 'omijaniom prawa'.
Zrobienie uprawnień nie jest problemem, chyba, że ktoś jest wyjątkowym egzemplarzem.