Duży skuter 125 za ok. 5000

Witam.
Co polecilibyście za ok 5000 zł, jeśli chodzi o maxi skutery 125.
Nowy (chyba tyko Romet Maxi za ok. 5500) czy używany np. Peugeot Satelis lub jakiś inny?
A może są jeszcze jakieś inne nowe w niewiele większej cenie.
Jeśli chodzi o używane to wybór jest duży, jednak najbardziej przypadł mi do gustu wspomniany wcześniej Satelis.
Problem niestety w tym że jest ich na rynku nie za dużo, a egzemplarze które oglądałem w nie najlepszym stanie, przeważnie ściągane z Francji.
W związku czym wybór jest nie łatwy i powoduje mętlik w głowie. No chyba że za tą cenę nie ma szans znależć nieczego sensownego.
Prosiłbym o jakieś porady. Z góry dziękuje.

gilera nexus 125 i panny jak cię na niej zobaczą to majtki będą przez głowę ściągać:D
http://olx.pl/oferta/gilera-nexus-125-na-kat-b-rok-2009-skuter-nie-burgman-t-max-CID5-ID8QiWw.html#83ad96ceac
http://olx.pl/oferta/gilera-nexus-125cc-CID5-ID92dLf.html#02dba005ba
z nowych
http://otomoto.pl/inny-inny-benyco-space-125-maxi-skuter-M4222810.html
http://otomoto.pl/zipp-inny-125-kat-b-raty-0-dowoz-M4247181.html
i pedalskie kymco:D
http://allegro.pl/kymco-agility-city-125-skuter-kufer-najtaniej-i5163824101.html

Dzięki za pomoc.
Gilera Nexus to jest to co spodobało mi się od samego początku, jednak ilość dostępnych sztuk na rynku można było czasami policzyć na palcach jednej ręki. Natomiast wydaje mi się, że ma mniejszy kufer niż Satelis, no i Satelisów na rynku trochę więcej. Jednego nawet znalazłem kilka kilometrów od domu.
Co do "pedalskiego" Kymco wydaje się to być najbardziej rozsądna propozycja, jednakże wygląd tego skutera nie wzbudza we mnie żadnych emocji, tak samo obu nowych propozycji.
Cóż, poszukiwania będą trwały dalej.

Nexus ma świetny silnik piaggio leader. woził mnie skuter z takim silnikiem 2 lata około 40 tys km nim przejechałem i zero problemów, wymieniłem tylko zaraz po zakupie pompe cieczy, i w trakcie użytkowania profilaktycznie pasek i tyle, jest niezniszczalny bardzo dobrze go wspominam, za to nie należy do najoszczędniejszych, przyciśnięty wciągał 4L na sto, a w czasie normalnej jazdy około 3,5L na sto kilometrów. Jak w zeszłym roku kupowałem skuter bardzo miałem smaka na nexusa, ale bałem się że kupię zaoraną sztukę a to nie jest dobre, silnik jest nie do zamordowania, ale jak by trzeba było zrobić remont główny tego silnika, ceny części sa zaporowe. Szukałem czegoś do czego jest dużo części w przystępnych cenach i jeszcze więcej tanich zamienników, zapoznałem się ze z masą skuterów od strony technicznej i jak dla mnie to yamaha majesty była najlepszym wyborem, masa części zamiennych w dobrych cenach, jeszcze więcej zamienników, skuter niezawodny, niestety nie podobał mi się z wyglądu z żadnej strony (no z tyłu by uszedł), jak komuś się podoba z wyglądu to jest to dobry wybór, niestety mnie odpychał. W końcu gdzieś na jakimś forum ktos mi doradził żebym się rozejrzał za malaguti madisonem że jest to yamaha majesty tylko we włoskiej karoserii i faktycznie od razu mi się spodobał, to było to o co mi chodziło i taki też skuter kupiłem i używam go do dziś.

Znalazłem coś takiego http://olx.pl/oferta/skuter-stan-b-dobry-kat-b-okazja-CID5-ID7gKrF.html#d1342ce1b3 dosyć blisko.
W weekend pewnie pojade obejrzeć. Wygląda przyjemnie. Dzięki za porady.

Ten z linka to madison 3 on ma silnik piaggio, ten sam co jest w nexusie, nie wiem jak w tym, ale w pierwszym madisonie w kufer pod siedzenie jak by było trzeba to i worek kartofli się zmieści :). Za to ten ma chyba lepiej wyprofilowane podesty na nogi, a z wyglądu podobają mi się obie wersje. Ten silnik piaggio to naprawdę zdrowa maszyna, wał korbowy ułożyskowany na panewkach smarowany pod ciśnieniem, głowica czterozaworowa, prowizoryczne ale jednak zmienne fazy rozrządu, niestety cylindra nie kupisz poniżej tysiąca złotych, wał korbowy to samo coś około 1300zł , a panewki nie są dostępne nawet we włoszech, mozna je dostać ale razem z nowymi karterami, koszt około 1600zł za kartery. tak że jak już się trafi zajechana sztuka to nie opłaca się go naprawiać tylko szukać używanego ale pewnego silnika, cały kompletny i z pewnego źródła kosztuje około 800zł. Ja z racji tego że znałem ceny części piaggio, bałem się ryzykować i zdecydowałem się na wersję z silnikiem yamahy ciężko coś doradzić, miałem i ten i ten silnik jak bym miał pewny silnik piaggio zdecydował bym się na piaggio, jak nie ma pewności co do stanu i przebiegu wybrał bym yamahę, 60-70 tyś przebiegu to dla tego piaggio żaden przebieg mój jak go sprzedawałem to miał coś około 90tyś i miał normalne ciśnienie oleju, i od wymiany do wymiany oleju się nie dolewało ani kropli, jak na moje oko to powinien przelatać sporo ponad 100tyś km, nie ma sie w nim do czego przyczepić prócz ceny orginalnych części zamiennych, a zamienników do tego silnika jest mało, podstawowe, czyli pompa cieczy , uszczelki, wariatory, paski.

A wiesz może jakie silniki są w Satelisach?
Ponoć też Piaggio, ciekaw jestem czy częsci do nich są równie drogie co do Madisona 3.

Witam ponownie.
Po kolejnych oględzinach skuterów trafiłem na sprzęt w którym kierownica po skręceniu w jedną stronę ma inne wychylenie niż po skręceniu w drugą. Nadłamany jest ogranicznik, jednak wydaje mi się że nie jest to główna przyczyna takiego stanu. Najprawdopodobniej skrzywiona jest rama. Skuter jeździ prosto i nie wykazuje oznak poważniejszego uszkodzenia. Czy jest sens w ogóle zastanawiać się nad takim sprzętem czy lepiej od razu odpuścić?

Najlepiej od razu odpuścić... szkoda czasu... ryzyko kupna uszkodzonej/osłabionej ramy jest zbyt duże... ;)))

Mam na oku dwa skutery Peugeot Satelis 125 i zastanawiam się który wybrać.
Prosiłbym o wasze opinie, który wy wybralibyście.

1. Cena do ok. 5000 2007r. rama raczej OK, ABS, łańcuch ABUS, oparcie pasażera, bagażnik z pilota, lejąca jedna laga, silnik zaolejony, papiery francuskie (brak tłumaczeń), brak przeglądu, brak oc,

2. Cena 5400 2009r. rama raczej OK, bez ABS, bez łańcucha ABUS, bez oparcia pasażera, zawieszenie ok, silnik suchy, zarejestrowany w Polsce, OC jest, przegląd jest,

Wiesz, taki opis to niewiele... weź jednak pod uwagę, że w pierwszym przypadku napewno musisz go rozbierać, a naprawa może być całkiem spora... Wolę sprzęty po przeglądach i optycznie bez zarzutu... oparcie pasażera, czy łańcuch, to bzdety... ABS jest godny uwagi, ale jeżeli jest w takim stanie jak cały skuter, to sama jego naprawa Cię zrujnuje.... Wybrałbym ten drugi i dobrze go obejrzał i przejechał się...

Też bardziej skłaniałem się ku temu drugiemu. Byłem go oglądać już chyba 3 razy. Obydwa skutery od jednego właściciela i obydwa blisko. ABS i inne bajery kuszą i moje wcześniejsze zdecydowanie, się trochę rozmyło. Lagi to chyba nie jest duży problem, przynajmniej z tego co pokazują na YT. Boję się tylko silnika. Co do ram to w obu przypadkach na oko i po przejażdżce wydają się być ok. ale mam w tej kwestii bardzo małe doświadczenie.

Mnie też daleko do bycia ekspertem, ale jak jednocześnie bym zobaczył wycieki z lagi i silnika, to miałbym podejrzenie, że w przeszłości mógł się dość gwałtownie zderzyć z naszą planetą... albo innym ciałem, niekoniecznie niebieskim... ;)))
No i nie wspominałeś o przebiegu, przynajmniej tym deklarowanym...

Deklarowane przebiegi to około 29 000 w pierwszym i 27000 w drugim. Chyba trochę mało jak na skutery sprowadzone z Francji. Zapomniałem wcześniej dodać, że obydwa są z tego kraju. Sprowadzający raczej nie jest handlarzem, no chyba że dopiero rozkręca biznes. Ten zarejestrowany był z przeznaczeniem dla niego, ale się rozmyślił.

Powiem Ci szczerze, to zawsze jest loteria... awaria może zdarzyć się następnego dnia, ale masz dwa wyjścia... mocno znegocjować cenę pierwszego z przeznaczeniem na ^remont kapitalny^... wziąć drugi i... jeździć... Pewnie też w końcu do jakiegoś remontu... W życiu bez ryzyka się nie da... ;)))

Zgadza się, bez ryzyka w życiu nie da rady, ale trzeba uważać żeby za bardzo nie wtopić. Dzięki za rady.

Stałem się posiadaczem Satelisa 125 :)
Zdecydowałem się na starszy lepiej wyposażony model. Czy słusznie to się okaże.
Dzięki za wszystkie porady.

no to wal fotki do galerii:)

Ponegocjowałeś chociaż trochę? ;)))

Fotki wrzucę tylko muszę założyć konto bo teraz loguje się przez fb.
"Utargowałem" 600zł był wystawiony za 5800. Sprzedawca zrobił badanie techniczne i tłumaczenia.
Kupiłem go kilka kilometrów od domu :)