Witam wszystkich posiadaczy piaggio NRG MC2 mam problem ze swoim skutem pali w chu… i nie wiem co mam z tym zrobić dałem mu wydech seryjny bez blokad i znowu pail tyle samo zrobiłem 67km spalił 5,23l bardzo dużo co może być tego przyczyną jeszcze mam wario malossi z rolkami 6g gaźnik 18mm jakis webber i seryjny dellorto 12mm na tych gaźnikach pali tyle samo, gaźniki z dyszami 7mm i to jeżeli wiecie to piszcie bo ja już nie wiem.
nie uciekwa ci gdzieś paliwo? nic się nie leje?
może tak jak u mnie było - był rozregulowany i w wydech leciało. Nie masz charakterystycznych ‘strzałów’ z tłumikaż ja takie coś miałem
nic się nie leje nie strzela z wydechu normalnie jeździ pytanie czy może być silnik nie dogrzany?
Napewno jest jakoś źle wyregulowany, może daj do serwisu?
sprawdź zawór membranowy ;]
a zalewa Ci świece?
Mój piaggio palił na 100km aż 10L. Jak miałem wolną chwilę to zdjełem plastiki. I na rurce od baku była malutka dziurka niby nic nie był widać nic się nie lało a paliwo spier*****. Więc dokładnie sprawdź rurkę. Najlepiej wymień koszt 50grę
A może pierścienie do wymiany?
mi tez się tak dzialo… duzo palil … cieklo mi z kranika… i sciekalo po wezyku do gaźnika… i na ziemieć… sprawdź kranik albo wezyk