Docieranie nowych silników wg MotoMana

Ale jak docierałeś na spokojnie to generalnie nie zrobłeś nic złego ;p Tylko inaczej się do tego zabrałeś ;D

Można powiedzieć, że zrobiłem to na wpół spokojnie bo jak wypadłem nim z garażu jak go zrobiłem to przez pierwsze 10-15 km jeździłem na szóstym biegu i miałem 7 - 7,5 tyś obr

potem tak 6-5 tyś (nie, żebym jeździł 25 km/h i miał 4 tyś obr. xD)

To dobrze go dotarles nie muliles go ani nie wjezdzales na max obroty wiec powinien byc prawidlowo dotarty. A najlepiej to sprawdzić sciagajac glowice :wink:

Siema czy nowy skuter też tak docierac według motomana ?? skuter jest chłodzony cieczo

Mam pytanie. Dlaczego nie napisaleś że cytujesz czyjąć pracę ? Mam tutaj dokładną kopie twojego tekstu, nie wiem czy to nie jest juz kopia, ale trza bylo napisać że nie ty pisałeś tą pracę, :573: oj nie ladnie nie ladnie

http://images.google.pl/imgresąimgurl=http://www.mototuneusa.com/PistonMuseum1.jpg&imgrefurl=http://www.forumsamochodowe.com/temat-19573.html%26sid%3D9531cbd7f06986646a7f19fc01dc74bc&usg=__G3Ho9rlvUX8CWUR8m4jCMMdKKS8=&h=480&w=640&sz=68&hl=pl&start=1&tbnid=I39Sv3KPTQdPSM:&tbnh=103&tbnw=137&prev=/images%3Fq%3DMuzeum%2Bniemo%25C5%25BCliwych%2Bt%25C5%2582ok%25C3%25B3w%26gbv%3D2%26hl%3Dpl%26safe%3Doff%26sa%3DG
szukałem pod nazwą “Muzeum niemożliwych tłoków”
Google grafika

heh no ale napisane jest przecież że wg. MotoMana a nie wg. Adveriona … więc o co biegaż xD chyab każdy się domyśli że ja tego nie pisałem :stuck_out_tongue:
No a te po dotarciu sposobem motomana są jak nówki :!: :roll:

dlatego już wiem jak bd docierał po szlifie :stuck_out_tongue:
Żałuje że oszczędzałem silnik na docierce bo kurde coś czuje że to jednak nie to i źle dotarty xd

Heh no ja też żałuję … no ale cóż 4 lata temu ja byłem laikiem i nie wiedziałem nawet co to jest wariator… i słuchałem się innych jak to niby trzeba docierać :stuck_out_tongue:

Ja trzy lata temu to nie wiedziałem co to jest to docieranie. Tylko to że jest na dotarciu. A tam gdzie kapa to myślałem że to silnik cały jest.

Hehe no widzisz ja podobnie z tym silnikiem myślałem… szczerze mówiąc to ja wszystkiego nauczyłem się sam + czytanie na tym forum… i skutki są takie że nie ma praktycznie rzeczy której bym przy skuterze nie zrobił… :roll: bardzo duuuużo się nauczyłem :wink:

ja wszystkiego jeśli chodzi o teorię nauczyłem się z internetu z kilku stron, czytanie artów itp, itp no a praktyki sam się nauczyłem, wał samy wymieniłem mimo że wcześniej nie widziałem jak to się robi i wgl nie miałem pojęcia jak to wygląda w środku co i jak itp, trochę sprytu i się wszystko zrobi bo silnik w skuterach 50ccm nie jest zbyt skomplikowanie zbudowany :stuck_out_tongue:

Dokładnie a tym bardziej 2T jest prosty w konstrukcji… 4T trochę trudniejszy… no ale te małe silniczki są proste w konstrukcji :wink:

ja docieralem wg. motomana swojego s6 … i powiem ze nie sprawdza się to w 2t. efektem bylo zajechanie silnika ':wink: znaczy się pierscieni, znajomy który ma R6’stke juz bodajze 6 lat docieral swoja yamahe po remoncie silnika właśnie ta metoda ktora polecil mu jego mechanik, silnik jest igla wiec chcialem sprubowac ta metoda docierac silnik ale i mechanik i on odradzali mi poniewaz 2t to troszkę inna sprawa, i mieli racje, pierscienie zajechane, nagar z oleju zalazl mi az pod sforzen, ale na szczescie nic się nie stalo, tlok wyczyscilem, pierscien nowy dalem, dotarlem go i przy zmianie lozysk nie bylo żadnej rysy na cylindrze a nagar z oleju zatrzymany na pierscieniu, czyli wszystko ok :smiley:

P.S. Moze ktos dotarl wg. motomana z rezultatem pozytywnym to niech napisze albo się pochwalil, bo moze ja cos źle robilem, ale wg. mnie wszystko co opisane jest wyzej wykonywalem zgodnie z zaleceniem a i tak wszystko poszlo się walic
:573:

ymm a nie przegrzał się czasami ??

w 2 t jest trochę bardziej skomplikowana sprawa docierania gdyż gładź ma kanały i przez zbyt mocne rozepchanie pierścieni może się uszkodzić a w 4t gładź praktycznie sięnie zużywa :slight_smile:

ja wam powiem ze mniej więcej ocierałem wg motomana (ale nie czytałem tego) z założenia chciałem oszczędzać silnik , ale wytrzymałem jakieś 90km i potem dawałem mu już po piździe , mam jakieś 500km przejechane i cyl dalej się dobrze trzyma

ale się ucieszyłem :mrgreen: teraz dotre tak mojego peugeocika jak wróci z naprawy i zobaczymy jak będzie chodził

ps. a juz myślałem ze bede musial jezdzic te 45km/h xD

a więc… Po założeniu cylka i rozgrzaniu silnika zrobiłem kilka kółek po podwórku. Potem gdy tylko śnieg zszedł z ulicy i było sucho wyjechałem. OD samego poczatku nie chciałem docierać według “książki serwisowej” :stuck_out_tongue: i miałem plan. xD. Nie jadę cały czas na tych samych obrotach i pilnuję żeby się nie przegrzał. Po wyjechaniu na ulice przejechałem spokojnie kilka km, żeby wyjechać poza miejscowość i od razu dałem manete na full. Dobiłem do 90km/h chciał jeszcze dalej jechać ale już odpuściłem ;]. I jeżdźiłem tak cały czas tzn. czasem dawałem manete na full, żeby go trochę “przegonić” i nie jeździłem 35km/h :lol: jeździłem róznie raz 60, raz 70 zależy od warunków i drogi :P. I nigdy nie trzymałem przez dłuższy czas tych samych obrotów. Co jakiś czas odpuszczałem na chwilę i znowu jechałem te 60-70 ;]. Jak na razie mam tak zrobione +/- 200km i cylinder jest w idealnym stanie :wink:

Jest chyba jeden problem cały tekst tyczy się silników 4 suwowych

Jest chyba jeden problem cały tekst tyczy się silników 4 suwowych



tak, on dotyczy 4t :P było już zresztą o tym w tym temacie 8-)

A mój post wyżej był odpowiedzią na postJacoPL, ;-)