Dlaczego jeżdżą po mieście 100 km/h jak jest ograniczenie do 50 km/h to jak to

masz z tym jakiś problem ?

Jeżdżą bo lubią .

Lukario napisał:

masz z tym jakiś problem ?

należy ci się browar - odpowiedź trafiona w samo sedno :-))

Bo czasem trzeba odwinąć jak sie człowiek spieszy ;p Proste :D

Dlatego, że lubią się dokładać do budżetu.

ja bym kazdego kto przekracza predkosć tak znacznie jak o 50km/h za pierwszym razem ukarał mandatem za 1000 zeta , za drugim razem dozywotnio zabral uprawnienia do kierowania pojazdu jakim dopuscil sie przekroczenia predkosci a za trzecim razem wsadzil do wiezienia na rok za jazde bez uprawnien , moze sie wkoncu nauczą jeździc bo tylko w Polsce są tacy debile kierowcy co pedza setke przez miasto , wyprzedzaja na przejsciu dla pieszych a pieszy aby przejsc na druga strone czeka dwie godziny! uwazaja ze są oni najlepsi na swiecie a prawda jest taka ze tylko kierowcy z Polski są tak wyjatkowo chamscy a mysla ze są najlepsi hahaha ŻENADA

@Lucek71

Wystarczy wiedzieć gdzie można przycisnąć i kasa w portfelu zostaje :P
Ja na szczęście jeszcze Rostowskiemu dziury budżetowej nie łatałem :D

wodka85 napisał:

ja bym kazdego kto przekracza predkosć tak znacznie jak o 50km/h za pierwszym razem ukarał mandatem za 1000 zeta , za drugim razem dozywotnio zabral uprawnienia do kierowania pojazdu jakim dopuscil sie przekroczenia predkosci a za trzecim razem wsadzil do wiezienia na rok za jazde bez uprawnien , moze sie wkoncu nauczą jeździc bo tylko w Polsce są tacy debile kierowcy co pedza setke przez miasto , wyprzedzaja na przejsciu dla pieszych a pieszy aby przejsc na druga strone czeka dwie godziny! uwazaja ze są oni najlepsi na swiecie a prawda jest taka ze tylko kierowcy z Polski są tak wyjatkowo chamscy a mysla ze są najlepsi hahaha ŻENADA

powiedziałeś co wiedziałeś , a teraz idź i wypij tą wódke za 85.

Ostatnio takiego co wiedział mijałem jak mandat podpisywał :) poza tym nie ma co kozaczyć... wielu już mistrzów prostej się na słupie owinęło.

Podpisuje się pod postem Wodki. Z tego co się orientuje to w Anglii jest bardziej restrykcyjny system karania brawurowych kierowców.

Przepisy są po to zeby je łamać ;p a na powaznie to jestem zdania ze wystarczy uzywac glowy , bo jesli jest centrum miasta z dziurami , skrzyzowaniami itp to norma ze lece 50.. ale Ku...ca mnie bierze jak jade przez jakis las gdzie nie ma niczego i nagle mam ograniczenie do 40 przy idealnym asfalcie... wtedy 120 lekko sie leci a Straz wiejska z ta swoja skarbonka Rostowskiego moze mnie pocalowac w szanowne cztery litery
Takie jest moje zdanie :D

lucek w anglii jest poczucie nieuchronnosci kary iktore są bardzo wysokie, za jazde po pijaku mozesz zaplacic kilkanascie-kilkadziesiat TYSIECY funotw kary i wpis do prawka na 11 lat, nikt juz nie przyjmnie Cie do pracy a ceny ubezpieczenia które w Anglii sa bardzo wysokie nawet jak na tutejsze zarobki wzrastaja kilkukrotnie , poza tym za mandat za przekroczenie predkosci masz wpis do prawka bodajze na 5 lat przez co ubezpieczenie na najblizsze 5 lat tez wzrasta nawet kilkukrotnie , wiec po prostu to sie nie oplaca, owszem jest wielu nieodpowiedzialnych kierowcow ale zdecydowanie mniej niz w Polsce

u was są wysokie mandaty bo sporo zarabiacie , u nas jest bieda więc każdy patrzy się rozj...ć i mieć to z głowy.

lepiej z okna skoczyć, mniejsza szansa, że komuś normalnemu się krzywdę zrobi

A wgl to najlepiej jakby nasze kochane OSK zaczęły uczyć jak jeździć
Motocyklem/Samochodem a nie jak zdać egzamin...

Może wtedy nauczylibyśmy się kultury na drodze , jazdy na suwak , patrzenia w lusterka itp... Bo teraz po otrzymaniu prawka wyjeżdżasz na drogę i co ?? Dopiero wtedy zaczynasz się naprawdę uczyć jeździć .
Moim zdaniem na prawku uczysz się tylko obsługi Motocykla/Samochodu ;/
A szkoda , bo powiedzcie czego się można nauczyć na prawku innego ? ;/
20h na moto i 30 na auto , powinno byc przynajmniej 2 razy tyle z tego wiekszośc w mieście aby wyrobić sobie odpowiednie nawyki . bo taki miszczunio dostanie prawko i już myśli że wszystko umie bo...ON MA PRAWKO... Dziki Kraj ;/

podpisuje sie pod postem.z jednym ale.po kiwgo grzyba mam jechac 40 na h o 23 kiedyulice sa puste?kogo potrace?conajwyzej idiote ktory przechodzi przez srodek jezdni(nie na pasach).w tym momencie to oj stwarza zagrozenie nie ja.a caly dzionek rowno 50 po warszawce xD

U mnie we Wrocławiu jest od centrum na zachód fajna 3pasmówka i jeszcze parę lat temu nie było świateł po 23, to młodzi gniewni zapieprzali ile inżynier w silnik włożył, jakieś dziki wyścigi urządzali. Po kilku wypadkach włączyli światła na całą dobę i przez kilku debili ludzie się w nocy męczą, żeby przez miasto przejechać.