Data ważności paliwa-po pół roku zwietrzało?

Witam, mam powiedzmy, problem z Kingszajsem :D W zimę trochę poprawiłem w nim głowicę (jest bardziej szczelna) i zmieniałem cyl.Ostatnio wkładam cyl, kopie, kopie nic.Zmieniłem cylek i dalej lipa ;/ Czy paliwo stojące od sierpnia mogło się zepsuć?Od sierpnia mam Romeciaka i w sumie Kingway poszedł w odstawkę-musiałem gaźnik do Rometa przełożyć.Mam nadzieję, że to jest wina nieodpalania, bo już pomysłu nie mam.Komprecha lepsza niż dawniej, paliwo dochodzi, iskra bardzo dobra-nigdy nie miałem opcji zepsutego paliwa, ale teraz chyba spotkał mnie taki problem.Czy od sierpnia mogło więc się "zmarnować" to paliwo?Pojazd stał na podwórku, a więc i mrozy musiał doświadczyć.

Nie wykluczone.
Zmień paliwo a sie przekonasz.
Wiem, że drogo ale za dyszkę będziesz miał wykluczone czy tak czy nie .

Już po trzech miesiącach paliwo traci swoje właściwości. To nie te czasy, kiedy paliwo na kartki, przechowywało się w beczkach po kilka miesięcy.
Gwarantuję, że to ta przyczyna.

Niestety to nie to ;/ Zmieniłem i nic ;/ Wychodzi że to wina wału, a konkretniej jego luzów i uszczelniaczy :D Trochę mnie to dziwi, bo ostatnio na takim wale chodził (z dziwnym dźwiękiem, ale chodził)
Po odświeżeniu głowicy już nie daje rady :D No nic, zmienię znów wał i zrobię raz a porządnie, zawsze to jakieś doświadczenie i wskazówka, aby robić raz a porządnie :D

a tam, głupoty gadacie. Jak robiłem remont ogara to w zbiorniku było paliwo. Remont trwał rok. Po tym czasie odpalił na tym ponad rocznym paliwie i jeździł normalnie.

u mnie niektóre sprzęty spalinowe stoją ponad rok z jednym paliwem i absolutnie żadnych problemów

spróbuj odpalić "na wiertarkę"

Benzyna nawet przez rok nie straci takich właściwości żeby nie nadawała się do silnika. Co prawda w motorynce ale kumpel ma już jedno i to samo paliwo w baku z 2-3 lata i silnik zapala od kopa.

Jesli paliwo bylo trefne to moglo sie zestarzec. Jesli dobre to tyle czasu nie powinno miec znacczenia. Pytalem wlasnie mojego szefa - on pracowal kiedys na stacji benzynowej.

Stare paliwko przelałem do baniaka, zużyje je do jazdy innym sprzętem :D A co do odpalania to już innej opcji jak zryty wał nie mam (mimo ze wczesniej jakos na nim palił) więc się za to w przyszłej pięciolatce zabiorę :)

Do czinkleczento zalej te stare. Samochod nie jest tak wrazliwy na jego jakosc jak skuter i da rade. U nas juz miejscami przekroczylo 13 koron za litr.

To ile to wychodzi na złoty bo nie wiem jaki teraz jest przelicznik i wgl. po ile stoją korony.. :)

http://eksploatacja-auta.wieszjak.pl/paliwa/263325,Jak-trwale-jest-paliwo.html

1 dkk=ok.57 groszy