Zmiana paliwa na orlen 98 nie pomogło ,wiec wykluczyć paliwo można. Zmiana ustawienia zaworów też nie wniosła nic nowego. W związku z tym że założona jest głowica od 50cc,to wymienie ją na tą cieknącą od 80cc ,dla testu. Jak to nie pomoże to pozostaje tłok, Aktualnie jest założony 72cc nowy, przejechałem 15-16km,ale koszt jego był nie wielki wiec któż to wie a jest aluminiowy.Wiec założę stary.Sprawdzę jeszcze bo być może spadło zabezpieczenie sworznia tłoka .Jesli to nie pomoże to na tym koniec pomysłów .
Reasumując Na nowym tłoku po przejechaniu 15-16 km zgasł i nie bardzo chce palić,jak odpali to burczy i na tym koniec ,na manetkę reaguję dusząco popracuje na wkręconej śrubce od wolnych do maxa,pochodzi o gaśnie sam. W ogóle nie chce wskoczyć na obroty Przetestowane zostały inne gaźniki, cewki moduły,świece,nic nie pomogło.
p.s po woli zaczynam znać na pamięć budowę silnika.
I zaczęło się znowu to co się nawet nie skończyło. :D Trzymam za Ciebie kciuki, może to kiedyś jednak naprawisz. :-)
Edit: Za palenie plastiku jest mandat... 500 zeta. Ekkkko...logicznym trzeba dzisiaj być, cokolwiek to znaczy w tym zacnym kraju. :P
Silniki 4T 139 QMB 50cm3 chodzą nówki sztuki za okolice tych 800 zeta z kpl. gratów osprzętu, a i nawet taniej można kupić. Taki rzeszowski Barter to z nowych skuterów gratki sprzedaje i też nawet za rozsądną kasę. Popyt jednak prawie żaden...
Prędzej załatwię silnik jakiś hehe oby tylko nie ciekł, a jak nie to zawsze można załatwić kredyt na silnik za 1500 zeta nowy 80cc ,albo 1200 50cc. Bo nowego skutera całego nie chce, jakoś mam sentyment do tego co jest, z tym nie liczyć tego że co chwile sie je**ie to mały pikuś . Allllboooooo , poleje benzynką i zrobie grila .Zawsze jest jakieś wyjście.:P
Kolejny odcinek serialu pt:problem z wozidełkiem 4T epizod pt: głowica od 50 na tłoku 72.
Wymontowałem i co zobaczyłem ? delikatny ślad od tłoka na zaworze ssącym,a zawora na tłoku.Dosłownie delikatny, tyle co jest naruszony nagar.I pytanie dla czego tak sie stało? przeskoczył łańcuszek ? trudno powiedzieć, bo jest dość mocno napięty. Ząbki na wałku rozrządu ? wałek nowy. A może ząbki na wale ? Czy też może wina głowicy?. W brew różnym opiniom seryjna głowica od 50 pasuje do max chyba 80cc (72). Ale to zawsze jest 50 a nie 72. Tłok w cylku chodzi gładko ,bez szemrania .
Dodaje....wyjąłem tłok, cylinder nie ma żadnych rys. Natomiast zaniepokoił mnie wygląd tłoka, Co prawda nie znam się na tym aż tak, i nigdy nie widziałem przytartego tłoka, ale ślady na tłoku są dziwne w porównaniu z jakim kolwiek innym tłokiem jakie mam. Nie wiem czy jest to normalne, ale
Miedzy otworami sworznia widać wyraźnie przytarcia są nawet wyczuwalne po palcem delikatnie, nie wiem czy tak ma być czy to wina materiału ,ale czytając wszelakie opinie ,opisy tematów o przytartych tłokach wydaje mi się że po przejechaniu 15 km z pełnym stanem oleju mak prędkość przez około 2 km raczej tłok nie powinien się zatrzeć.
Ale dalej. Skuter mi odpalił, jednak reakcja na manetkę prawie żadna, do tego szarpiąca praca silnika,i nie równa na mozliwe najniższych obrotach .Na wale nie wyczułem żadnych luzów . Jutro założe stary tłok, i zobaczę co dalej, jak to nie pomoze to założę seryjną 50cc, jak to nie pomoże to tylko bedzie wał do wymiany.
Nie, ja nie piję. Nie biorę też dopalaczy, tabletek na gardło i żadnej krechy też nie wciągam. Ja takie jazdy ma za free, a Ty znowu bierzesz koteczka pod włos. Frrr! ;-)
Zacząłem przygodę z 4T GY6 139 QMB jako Metros (byłem młody, głupi i narwany nawet):
Zakończyłem tamten wątek jako... Chinol_180 (wklepane zostało tam już niemal wszystko przez chyba wszystkich z zakresu tych Routerów i ich silników 139 QMB):
Masz wpakowaną głowicę od 50-ki przy tych swoich 72 cm3. To jest jednak porażka, bo masz mocno podwyższony stopień sprężania. Wysiadają przy tym łożyska na wale korbowym (to dość szybko pada, tym szybciej im wał jest już bardziej przechodzony) i pojawia się pewnie przy tym spalanie stukowe, które dość szybko rujnuje też i rozrząd i przy okazji nie wyrabiają się też te sprężyny zaworów seryjnej głowicy (to akurat już masz całkiem w gratisie). A może fachman mechanik tłok założył znakiem IN (intake) na zawór wydechowy, a nie dolotowy. A może zawór trąciło i zgięło, a może... Może to, a może tamto, a może jeszcze co innego. I masz rację, nie będę Ci więcej śmiecił w Twoim wątku. Słowo harcerza. :D
Jak wymieniałem tłok, to in było do góry,na dolot to wiem że mam czasem ciężko z myśleniem ,ale az tak źle nie jest. W sprawie kotecka, to jak głaszcze pod włos robi frrr znaczy fruczy:P i się ślini. Z resztą twojego zdania się zgodzę. Dziś założę stary tłok,i dla testu sprawdzę,ale bardziej skłaniam się do tego że założone zostanie fabryczna 50cc tj,cylek tłok, głowica. a nich se będzie.
Dodać pragnę, że to już z tym silnikiem. Wymieniłem wszystko oprócz wału i stratora, tylko dla tego że nie mam w zamian,a z kasą się już też wyprztykałem . Pokusiłem się i założyłem seryjną 50cc cylek ,tłok, głowice i gaźnik też od 50cc nie grzebany, prawie cały dzień spędziłem dziś w garażu,i niczego to nie zmieniło. Jak było ,tak jest nadal chińczyk zdechł z niewiadomych przyczyn. Tak więc ja nie mam nic już do dodania w tym temacie.
No tak , drodzy , nieco odgrzeje tego kota, tylko dla tego że przyszła mi myśl do głowy. Otóż , w instrukcji mam podane że olej ma być lany mineralny 15W40, a ja od samego początku jak mam ten skuter lałem 10w40 orlen 4t pół syntetyk . Czy ino z powodu rodzaju oleju nie dorżnąłem silnika ? jaka jest wasza opinia?
A druga sprawa , od biedy na próbę by nie przepłacać , można zalać np: lotosem 15W40 ? Gdzie lotos też jest mineralny.