Czyszczenie filtra powietrza.

Witam! Wziąłem się za czyszczenie filtra powietrza. Umyłem go wodą z płynem do naczyń, wysuszyłem. Mogę go namoczyć w zwykłym oleju do 2T do mieszanki, zamiast kupować specjalne oleje do filtra powietrza?

TAK

Wcale nie trzeba go nasączać olejem jak jeździsz głównie po asfaltach.

Zerknij na to:

http://www.youtube.com/watch?v=alS4SM1k7aM

Ja tak robię i kumpel co ma 2T robi tak samo i jest OK

Hugo dobrze pisze, jak jeździsz tylko po asfalcie to nie musisz nasączać. jak troche po szutrach to warto, wtedy lepiej wyłapuje pył

Te specjalne oleje do filtrów to zwykłe wyciąganie pieniędzy od ludzi. Może z czymś tam są minimalnie lepsze, może nie... Tyle tylko, że są psiukane i możesz równomiernie nałożyć.

Tu przecież też mogę równo nałożyć. Nalałem na gąbkę trochę oleju i po prostu dokładnie wycisnąłem rozprowadzając go.

No pewnie. A jak ktoś jest leniwy i nie chce mu się wyciskać to zawsze może zapłacić te 45 zł za opakowanie 400 czy ileś ml.

No dobra.. ja na początku nasączałem tylko olejem do mieszanki ale później kupiłem ten w sprayu i diametralnie różnią się od siebie. Olej do mieszanki jest wyłącznie tłusty a ten w sprayu niemiłosiernie lepki i nie spływa z filtra [efekt rosy] i np. z rąk zmywa go tylko benzyna ekstrakcyjna. Myślę, że różnią się też w wyłapywaniu pyłu ale upierać się nie będę, bo jak napisałem długo wcześniej nasączałem zwykłym olejem do mieszanki i też było ok.

Według mnie jeśli jeździ się tylko po asfalcie to nie warto kupować tego spray-u natomiast jeśli dużo jeździ się po piasku ( np. dojazdy do ogródków itd.) warto nasączyć filtr takim sprayem ewentualnie olejem do 2T. Mi sporadycznie zdarzy przejechać się po drodze z szutru dlatego też nie nasączałem filtra niczym tylko go umyłem w wodzie z płynem do naczyń i wysuszyłem.

albo miałem "felerny" filtr... abo nie mogę się z Wami zgodzić...

po przejechaniu 3tys. km po asfalcie (miasto, z czego może 3km szuter)filtr powietrza był mocno uwalony.
Ciekawe czy bez nasączania też by wyłapał tyle miejskiego syfu.

Ja myje w benzynie ekstrakcyjnej a potem z jednej strony popsikam sprayem do filtrów...I tak raz w roku

tylko i wyłącznie olejem do filtrów, jak ktoś nie boi się pobrudzenia to polecam kupić olej w butelce litrowej, do foliówki wkładamy wyprany filtr, wlewamy trochę oleju i wygniatamy aż uzyska jednolitą barwę.
ewentualnie można olej rozcieńczyć jeszcze bardziej w ekstrakcyjnej i użyć dozownika z pompką (np.po płynie do szyb).

olej silnikowy się nie nadaje do tego, bardzo szybko ścieka i łatwo się zmywa po kontakcie z paliwem (mgiełka paliwowa cofa się do filtra).
do tego zamiast zapewniać odpowiedni przepływ powietrza to zapycha kanaliki w gąbce, mało tego, olej do filtrów zabezpiecza przed wodą, jak zaczyna przesiąkać to tylko na szwie

pamiętajcie żeby filtr zawsze nawilżać o ile nie jest to papierowy

barteklodz ma całkowitą racje.Sam jeżdżę w 99% po asfalcie (no może czasem się zdarzy po piachu) i syfu jest co nie miara.....a szczerze mówiąc cały czas stosuję metodę z olejem do 2t i na razie nic mi się nie stało a przez pół roku przejechałem niecałe 6000 km. czyściłem filtr 2 razy...
Smaruje olejem, jednak ze względów ekonomicznych- tnę koszta gdzie się da :(
Jednak spray jest o wiele lepszy od oleju.....

Lepszy i starczy na parę lat...

spray lepszy ?
to chyba przy filtrze z konstrukcją ale nie gdy można gąbkę wycisnąć.
pucha litrowa Fuchsa wystarcza mi na 3 sezony przy 2 sprzętach

zdecydowanie lepszy.Sam nasączałem cały czas olejem castrola do 2t i teraz po zakupie sprayu widzę kolosalną różnicę...

Nasączaj normalnym olejem silnikowym i nie kombinuj.

ale odkop

lepsze do nasączania jest to co do materiału danego filtra przewidział producent. Różnice mogą być spore w zalezności czy to naturalne czy syntetyczne i w jakiem stopniu.

Tak samo z płynami do ich czyszczenia. Są DO KONKRETNYCH materiałów. Jak agresywny jest płyn np KN do czyszczenia filtrów ten wie kto używał. Coś jak pianka do obudów komputerowych tylko gorsze.

Olejek do bawełnianych filtrów KN, JR popsikany na gąbke (filtr gąbkowy) najczęściej spowoduje że ta gąbka stwardnieje i się pokruszy.
Czasem te bawełenki dają sie namaczać oliwą do maszyn precyzyjnych ale raczej nigdy olejem silnikowym

Do tego trzeba wiedzieć dlaczego filtr jest mokry a nie suchy i jak to działa.
Filtr mokry oprócz mechanicznego zatrzymywania zanieczyszczeń (no liść sie nie przeciśnie) filtruje elektrostatycznie - tzn drobiny zanieczyszczeń, naładowane tarciem o powietrze są przyciągane przez aktywny elektrostatycznie płyn w filtrze (płyn o dużym napięciu powierzchniowym).
M.in dlatego takie filtry nie za dobrze filtrują najtwardsze i najmniejsze drobiny kwarcu - te sie nie elektryzują.
Takie rzeczy najlepiej umie zatrzymać gęsta papierowa wkładka filtrująca czysto mechanicznie. Ale z tego też powodu przez nią powietrze płynie najgorzej