Pytanie jak w temacie. Ostatnio wymieniłem tłok i nie mogę dojść do ładu żeby mój chiński mocarz odpalił cały czas ma suchą świece wiec zaczęłem się zastanawiać czy może to nie wina gaźnika który zdemontowalem i wszystko wydaje się działać jak należy tylko sprężania. A jeżeli to wina za małego sprezania to ma ktoś jakieś rady co najlepiej spróbować?
Jak nie łapie to spróbuj:
-wstrzyknąć paliwo pod świecę
-przy odpalaniu użyj samostart lub inny "dyzydorant" w obudowę filtra powietrza
Coś z gaźnikiem takiego robił, że wymagał demontażu?
Gaźnik musiałem zdjąć żeby zmienić tłok bo był na cylindrze. zasadniczo teraz wszystko skręciłem i nie chce łapać wiec zastanawiam się czy to winna złego skręcenia czy gaźnika. Wiesz może czy sucha świeca i brak kompresji to mogą być powiązane problemy? Bo zaczynam się zastanawiać czy może sucha świeca bierze się z braku kompresji.
Hmm pomyślmy: jest to gaźnik podciśnieniowy, które to podciśnienie jest wytwarzane od silnika (w uproszczeniu tak nazwijmy), jeśli silnik nie ma siły (kompresji) to gaźnik nie ma wystarczającego podciśnienia, coby paliwko zassać.
Niestety, nie wiem gdzie leży ta granica "zassie-nie zassie" :)
Zawory etc. dobrze złożyłeś?
Sry za takie moze glupie pytanie ale masz paliwo ?
Bo właśnie tym tokiem myślenia zaczęłem się zastanawiać czy może nadal jest mega słaba kompresja bo demontażu gaźnika w gaźniku paliwo jest a w rurce łączoncej gaźnik z cylinder susza. Teraz myśle ze skoro tłok był do wymiany to może jeszcze cylinder tez nadaje się tylko to wymiany? A zawory są dokładnie założone tak samo jak były bo przy rozbiórce robiłem w cholerę zdjeć które użyłem przy składaniu- chociaż sprawdzę jeszcze raz dla pewności. No właśnie zastanawiam się nad ta granicą zasysania paliwa. Ale z drugiej strony próbowałem robić sztuczne podciśnienie poprzez ciągniecie ustami powietrza z werzyka z którego normalnie robi to silnik i nadal była lipa i susza przy silniku. Jeżeli pomaga to coś to jest to silnik 139qmb czyli to co wszystkie chińskie skutery w standardzie.
Ps: czemu zaraz głupie pytanie? Najlepiej zacząć od najprostszych co nie? :) Wiec tak paliwo napewno jest bo liczyłem na to ze jeżeli gaźnik się gdzieś przytkał to może wlanie większej ilości paliwa i ciśnienie który to wytworzy to odetka ale nic to nie dało.
A i jeszcze jedno myśle ze gaźnik może działać na podciśnienie bo napewno wiem ze kranik który doprowadza paliwo do gaźnika działa na tej zasadzie bo po odliczeniu rurki z paliwem od kranika paliwo nie kapie z niego bez zaciągnięcia powietrza z rurki z powietrzem która rownież wchodzi w gaźnik.
W sumie siara pisać ale chyba wiem co było nie tak :') stwierdziłem dzisaj ze odkręcę głowice jeszcze raz tak dla pewności że wszystko jest okej i okazało się ze jeden zaworów jest ułamany wiec mam odpowiedz skąd brak kompresji i jak rozerwało stary tłok :')
Sorki, wpis w złym miejscu :-)
End Edne napisał:
...okazało się ze jeden zaworów jest ułamany...
Sprawdź tylko czy nie rozwaliło Ci prowadzenia zaworu w głowicy (luzy), zaworu ssącego, gniazd zaworowych itp., bo jeśli tak to głowica do wymiany.
A jak to sprawdzic? sory za pytanie ale jestem dosyc nowy w temacie. tu mam zdjecia glowicy jesli moga one pomoc w ocenie. Mnie bardziej zastanwail czy zmasakrowana gora cylindra moze taka byc czy glowica tylko i wylacznie nadaje sie do wymiany?
http://imageshack.com/a/img538/774/PawHrI.jpg
http://imageshack.com/a/img909/519/X8L0Kc.jpg
http://imageshack.com/a/img537/4788/8w81GA.jpg
http://imageshack.com/a/img540/2636/UWZPSZ.jpg
http://imageshack.com/a/img673/1695/YNa9bc.jpg
skoro urwało ci zawór a głowica wygląda jak wygląda to i cylinder nie wygląda lepiej. wymieniaj całość
No Właśnie jak montowałem tłok cylinder wydawał się całkiem spoko sprawdzałem czy ma rysy i jedne to widziałem to malutkie ryski przy samym szczycie cylindra ale z tego co sprawdzałem to tłok nie dochodzi tam do samej koncówki a tak reszta cylindra w jak najlepszym stanie najgorzej wyglądał stary tłok no i właśnie głowica. Ale czyli uważacie ze głowicy nie da się uratować?