Witam! Jestem posiadaczem skutera SYM Orbit 4t (przebieg ok 750km). Skuter mam na gwarancji, ale zastanawiam się czy warto jechać na kolejny przegląd serwisowy i przepłacać (przy 1tys.) do serwisu czy nie lepiej wymienić co trzeba samemu. Dodam, że serwis najbliższy jest 50 km ode mnie...
Ja wszystko sam robię, jeżeli masz pojęcie o budowie skutera to sam bez problemu wszystko zrobisz. Za zaoszczędzoną kwotę możesz kupić lepszy olej do silnika lub akcesoria.
Ja bym to olał. Te 100 czy 200zł zostawione w serwisie starczy Ci na olej, ew. części, może tuning. A tych przeglądów jest trochę. Dla mnie 100zł to miesiąc - półtora jeżdżenia (paliwo).
Jak nie masz bladego pojęcia to nie masz wyjścia musisz jechać bo jak coś by było nie tak to leżysz i kwiczysz. Jeśli ogarniasz skuterek i masz go w jednym palcu to szkoda kasy bo nawet jak ci coś rąbnie ale na pewno nie rąbnie ale nawet jak by coś rąbnęło to i tak to naprawisz za mniejszą sumę niż zostawisz na przeglądzie za zrobienie niczego, no może cos ci ewentualnie zepsują ;). Lepiej za te pieniądze kup dziewczynie bukiet kwiatów i zabierz ją do kina to będą dobrze zainwestowane pieniądze, jak dla mnie przegląd to wyrzucanie pieniędzy w błoto ale w twoim przypadku to nawet nie mozesz ich łatwo wyrzucić bo żeby to zrobić musisz lecieć 50km :)
Oleju przekładniowego chyba po 1000km nie trzeba wymieniać. Wymień to co napisałeś tylko kup rzeczy z wyższej półki (np. olej syntetyczny i świecę irydową). Silnik na pewno odwdzięczy się bezawaryjną pracą po takim zabiegu.
1. przeczytaj co ma w instukcji obsługi napisane, bo każdy skuter się inaczej serwisuje (o dziwo)
2. spradź czy nie trzeba wymienić przekładniowego, bo coś tak kojarzę, ze pierwsze docierki i się go zmieniało.
3. tak jak napisało parę os wyżej, jeśli ogarniasz jak wymienić podstawowe el. to sam rób... serwis jest zbyteczny. kwestia tego, czy chcesz zaryzykować, bo co jak co, ale jak ci pójdzie silnik czy coś to przez gwarancję masz prawo o wymianę na nowy.... a niepodtrzymując serwisowania gwarancyjnego tracisz takową możliwość...
A mam takie pytanie bo w service manual dla tego modelu jest wpisane ze olej przekladniowy nalezy wymienic po 300 km a nastepnie co kazde 5000km (5 miesiecy). Czyli jak mam to rozumiec? ze co 5 miesiecy nalezy wymienic olej przekladniowy ?? Czyli teraz przy 1000tys. nie musze wymieniac tego oleju ?
Z tym przekładniowym to chodzi o to że jak zmienisz po 300 to wypuscisz z olejem opiłki i inne drobiny po obróbce mechanicznej w fabryce, a jak to juz raz wypuścisz to zmieniasz rzadko bo w przekładni jest czysto.
No tylko powiedzcie mi co mam wymienic po 1 tys. Planuje: -Olej silnikowy -filtr powietrza -świeca. Czy cos jeszcze ? Czy powinienem wymienić olej przekładniowy ?
Po 1 tyś km, wymiana świecy i filtra powietrza jest bezsensowna, no chyba że masz filtr z gąbki to wypierz go w detergencie, wysusz i nawilż olejem.
sam na pewno sobie poradzisz jeśli lubisz grzebać a na skuterowie zawsze znajdziesz pomoc i krok po kroku ci ludzie napisza co masz zrobić co do świecy to mrzesz sobie kupić a starą mieć w zapasie w razie czego
A moze mi ktoś doradzić jaki olej syntetyczny moge mu wlać ? na pierwszym przeglądzie wlano mi półsyntetyk MOTUL 5100 15W50. Kolega Michalk001 doradził mi żeby wlać olej sysntetyczny, ale nie wiem jaki dokładnie.
Odnośnie tego filtru powietrza: to jakim olejem mam go nawilżyć? Na jakim filmie widziałem ze ktoś zrobił mieszankę benzyny ekstrakcyjnej z olejem i tym go nawilżał. Czy to może być olej z silnika ?
U mnie są "drodzy" - wymiana oleju silnikowego i przekładniowego 200zł+koszt olejów. Tylko raz byłem przy przebiegu 300km. Jak mi padnie silnik to wolę kupić nowy-wyjdzie taniej niż przeglądy w serwisie. Teraz sam wymieniam płyny i filtry i wychodzi duuużo taniej. A znajomy nadal korzysta z serwisu, płaci im krocie bo oni wszystko wymieniają na koszt właściciela, "a bo to gwarancja tego nie obejmuje" - przerywacz ja mu naprawiłem, teraz padła linka prędkościomierza, tłumik i śruba tłumika...No ale serwis musi na siebie zarobić (i co nieco popsuć aby go odwiedzać) - ale już nie moim kosztem.
Mnie się wydaje, że na tym serwisie zdzierają bo: -podczas wymiany nie dali mi oleju reszty mimo iz mechanik twierdził że za niego zapłąciłem i bede mial na nastepny raz. -kwota na f-rze była wg mnie wgorowana ( ok 200zł) za wymianę oleju silnikowego i przekładniowego (ok 20 min roboty). - po za tym jak mam jechac te 50 km do najblizeszgo srewisu to juz stwierdzam, ze wole se to sam wymienic...