Witajcie :D
Wiem, że ciągle w sumie piszę o tym samym, ale wciąż nie mogę się zdecydować.
Zostać przy Torosie F16, czy dopłacić te 700 zł do Rometa 727 eco.
Romet ma tarczę z przodu i wygląda na trwalszego.
A tak BTW, to jak jest z trwałością Torosa F16? Rozsypie się po miesiącu, czy pojeździ kilka sezonów? Chciałbym, żeby tak ze cztery lata pociągnął. Zakładając, że bym o niego dbał, konserwował, robił przeglądy, nie szalał, przy przebiegu około 700 km na sezon (nie będę jeździć zbyt dużo :)).
Liczę na Wasze odpowiedzi.
Dziękuję i pozdrawiam,
Maciek