Czy to tak Powinno być ? (karter)

Witam mam takie pytanie , jak że nie miałem dzis co robić udałem się na działke :slight_smile:
No i wziąłem stare łożyska (szumiace) i założyłem (chciałem się poprostu nauczyć jak je założyć zanim założe nowe łożyska ) więc wbiłem je takim moim sposobem nasmarowałem , i elegancko weszły , więc wziąłem stary wał i wbiłem między kartery odziwo poszło lekko , w końcowej fazie było gorzej , ale wziałem deskę i młotek i uderzałem raz tu i tu , wiec jakoś spasowały się połówki , wiec założyłem śruby . Nalałem do skrzyni korbowej trochę oleju bo wał cięzko się kręcił (ręką nie szlo go ruszyć ale dopiero wziałem koło rozrusznika i już łatwiej było) no i wlałem tam olej tak jak mowiłem , a tu się zdziwiłem cieknie mi spod tego łaczenia 2 połówek .Czy to normalne ? bo co prawda nie dałem silikonu a ni uszczelek ponieważ dopiero się tego nauczyć , że tak powiem :slight_smile:
WIec mam 2 pytania :
1 To normalne , że wyciekł mi olej ? czy nawet jak by nic nie dawało zero uszczelek to nie powinno nić kapać sączyć się ?
2 Jak założyć uszczelniacz i zmimer w jakiej kolejności ? Jakieś foto by się przydało :))

  1. to nie jest normalne, ja nie mam uszczelek i nic nie cieknie, (może ci się śrubki pomyliły)
    2.pasuje tylko w jednej pozycji, tak że od strony waria i zapłonu widzisz simmering a nie łożysko.
    Aha a jak ciężko chodzi to na 99% źle zbiłeś, też tak miałem, i jak już było to poskręcane to tak z boku patrze i wał od strony waria szedł trochę do góry to postukałem i poszedł trochę w dół i jest git.

No ale tak łożyska znaczy się normalnie się kreca ,a co do tego to trochę tak kapało , wbije jeszcze raz te łożyska i zobacze :slight_smile: , ale wał idealnie pasuje nie lata na boki a ni nic , wiec jeszcze raz rozłożę i się pobawię

posłuchaj, mnie też nic nie latało, tak to jest jak się nie rozgrzewa tylko łożyska wbija i one są minimalnie źle spróbuj np. od strony waria pobić w wał od dołu lub od góry z boków i będzie git, robiłem już tak u siebie i uu brata.

nawet jak lozysk źle wbijesz to jest wystarczająco duzo srub laczacych kartech ze one powinny je spokojnie sciagnac, i ile nie powinien cieknac nawet jak się nie da sylikonu, co najwyżej powinien się sączyć delikatnie to wszystko, wiec albo nie dociagleś śrub, albo lezy inna przyczyna tego ze karter nie chce się zejsc albo po prostu kartej jest krzywy, tak się dzieje jak prubujemy wsadzić w nie lozysk i przegrzejemy

To tak ja łożysk nie grzałem niczym sam karter pasuje do siebie idealnie wiec , za tydzień znowu się pobawie , a ma ktoś schemat jak uczelniacze założyć ? BO nigdy tego nei robiłem i nie wiem jak :slight_smile:

uszcelniacz wchodzi tylko w jednej pozycji w jedno gniazdo … ale dla pewności uszczelniacz ma być włożony napisami na zewnątrz,
i osobno uczelniacz jest do lewej połówki , osobno do prawej więc nie ma możliwości pomyłki, i uszczelniacz nabijami czymś co ma baardzo tępy koniec i bardzo delikatnie zeby nie uszkodzić :wink:

Pozdrawiam

uszczelniacz wchodzi stosunkowo łatwo więc nie będzie problemu ;p
a jak kapie to mam 2 pytania:
nie wsadzałeś czasem przy rozpoławianiu między szparę w karterach jakiegoś śrubokręta żeby te kartery rozdzielić?
wału nie pokrzywiłeś?
na pewno śruby dokręciłeś tak jak się dało mocno?
może przy wbijaniu łożysk czy czegokolwiek uderzyłeś w kant karteru którejś połówki tam gdzie się łączy z drugą? jakimś młotkiem czy o kant czegoś?
ten wał to jak tym olejem zalałeś to się kręcił już lekko? bo powinien.
ja jak złożyłem to kręcił się trochę ciężko ale obróciłem go kilka razy, dokręciłem śruby i potem chodził leciutko.

Mafioz, Hmmm tak łożyska założyłem w taki sposób , że nasmarowałem je olejem i lekko wpasowałem i wziąłem nasadke 23 i uderzałem na początku lekko po 2 razy w łożysko , ale nie w te kulki , i po 3 kolejkach ładnie weszło :slight_smile: i 2 tak samo , wał założyłem i w cieżko się krecił :confused:

ale mi chodzi czy nie uderzyłeś w karter tam na łączeniu gdzie się stykają 2 kartery?
bo z tamtąd Ci cieknie nie? z łączenia karterów?
tam nie uderzyłęś czymś przypadkiem albo śrubokręta nie wpychałeś w szparę aby kartery rozpołowić?

A więc tak jedno łożysko nie do końca wbiłem , tera załozyłem i było git . A ale tera ma problem na 1 z wałów zostało mi jedno łozysko i nie da się wyjąć/ zdjąć . A po 2 nadal nie wiem jak to z tymi zmiećrami czy uszczelniaczami wiem tyle , że to większe łożysko idze na lewy karter i z nim wraz ten duzy uczelniacz od waria , ale z tym drugi mam problem

jak założyć ten to mniejsze z sprężyna taka w środku założyłem bo to tylko tak pasuje a jak z tym drugim ? to trzeba najpierw wpasować ? czy jak ?


A i czy wał wraz z łożyskami mogę przeczyścić rozpuszczalnikiem ?

mr.Jeremy napisał:

A ale tera ma problem na 1 z wałów zostało mi jedno łozysko i nie da się wyjąć/ zdjąć


idź do mechanika on ściągnie, chyba że masz ściągacz do łożysk.?

tak wgl to ja się pogubiłem, nie wiem już którego Ty założyć tego uszczelniacza nie możesz, która to fota. ja zanim coś bezmyślnie wyciągnę z silnika to najpierw patrze gdzie to było i jak było włożone, na przyszłość też radzę tak postępować.

możesz przeczyścić rozpuszczalnikiem bo i tak wyparuje szybko, albo benzyną najlepiej ;p

Mafioz, chodzi mi o 1 fote tam jest to łożysko to mniejsze z takim czymś , polak mądry po szkodzie więc jak to założyc ? a bezyna zwykłą PB 95 czy ekstrakcyjną :smiley: ?
?

możesz i taką benzyną i taką, tyle że ekstrakcyjna szybko schnie więc polecam.
Zresztą ekstrakcyjna i tak chyba lepsza.