Mam chęć zamontować dodatkowe ledowe światła z przodu skutera i niewiem czy po zatrzymaniu przez policje nie będzie pretensji i uwag dotyczących dodadkowego oświetlenia .
Czy wogóle zawrto w takie coś inwestować ?
Inwestować myślę że warto. Mój kolega ma takie coś w swojej maszynie i to naprawdę fajnie wygląda a co do tej homologacji to wydaje mi się że nie trzeba jej mieć, tak mi się zdaje ale nie na 100%
A właśnie że trzeba. Według prawa nawet za żarówkę bez homologacji można dostać mandat a tym bardziej za montowanie dodatkowego oświetlenia. Na 99% ( ale pewności nie mam ) nawet za zamontowanie dodatkowej lampy na skuterze nawet z homologacją też się przyczepią. Co do ostatniego zdania pewności nie mam ale wydaje mi się że tak jest.
Każde dodatkowe oświetlenie musi posiadać homologację polską lub któregokolwiek z krajów UE. Montaż np. świateł ledowych do jazdy dziennej jest możliwy, jeżeli spełniają one określone wymagania co do umiejscowienia na pojeździe (odległość od podłoża, od osi pojazdu itd.). Wymagania można znaleźć w necie.
Estetyka duży plus ale z prawem na bakier no coż .
Ryzykować żeby zaszpanować albo dać sobie spokuj :p
Może koś podzieli się doświadczeniami z oświetlenim ?
Bardzo zapraszam!:D
Tak jak mówi Michał- muszą być to światła przeznaczone do jazdy dziennej- nie można np taśmy LED przykleić nawet w prawidłowym miejscu.
Jeśli tych wymagać nie spełnisz, podczas kontroli drogowej możesz dostać mandat i stracić dowód rejestracyjny. W przypadku kolizji drogowej zostaniesz uznany za winnego nawet jeśli nim nie będziesz- jeśli ktoś zauważy że masz nielegalne oświetlenie.
Moim zdaniem nie ma to sensu.
Tak BTW- nawet żarówka krórą wsadzasz do fabrycznego klosza lampy musi mieć homologację. wszelkie żaróweczki LED takiej homologacji raczej nie mają- konsekwencje jak przy dodatkowym oświetleniu
W moim Routerze zamontowałem ledowe światło do jazdy dziennej. Na kloszu ma napisane E-cośtam, więc może i ma jakąś tam homologację. Dobrze wygląda i porządnie świeci, a to najważniejsze. Podłączone jest w ten sposób, iż gaśnie po zapaleniu świateł mijania.
Jeżdżąc na świetle dziennym NIE STWIERDZIŁEM POPRAWY OSIĄGÓW, ANI ZMNIEJSZENIA ZUŻYCIA PALIWA. Jedyną korzyścią jest nie wypalanie odbłyśnika.
Gdyby świecenie w dzień było czymś normalnym, to jaskiniowcy palili by pochodnie przez całą dobę.
A co byś się spodziewał, zmniejszenie spalania może nastąpić w samochodzie bo on pali nie 2 a 10 l/100km. Pozatym w skuterze są światła o znacznie mniejszej mocy i nie obciążają one tak bardzo silnika.
Miałem cichą nadzieję, że dzienne coś dadzą. Stosunek mocy do masy w skuterze nie jest zbyt imponujący, a nawet nie dopompowane opony czy przykurzony filtr powietrza są odczuwalne w jeździe i na stacji.
w samochodzie różnica spalania jest jak przy jeździe z pustym i pełnym bakiem (obciążenie).
czyli praktycznie nie zauważalna, na rolkach to jest jakieś 0.02L/100km, dystrybutory na stacji mają czasem większy błąd .
jedyny plus to mniejsze obciążenie akumulatora i alternatora.
jak w skuterze masz światła bezpośrednio z prądnicy to załatwisz regulator napięcia albo cewki