Witam, cross diabolini XTR 125 miał wymienione pierścienie oraz uszczelniacze zaworowe, został poprawnie złożony zawory oraz rozrząd zostały poprawnie ustawione i wszystko działało pierścienie zostały dotarte prawidłowo, i po kilku dniach zaczął ciężko odpalać na rozgrzanym silniku, więc wyregulowałem gaźnik ale to nic nie dało i wczoraj wsiadłem żeby się przejechać rozgrzałem go i przejechałem się z 5 minut gdy go zgasiłem i ponownie chciałem odpalić już się nie dało,gdy ostygł odpalił i momentalnie zgasł, dzisiaj przeczyściłem mu układ paliwowy, filtr powietrza oraz gaźnik został też sprawdzony rozrząd i zawory lecz wszystko jest dobrze.W końcu odpalił pochodził z 30 sekund i znowu zgasł i tak jest cały czas jak zgaśnie to już nie chce odpalić postoi kilka minut i odpali na 30 sekund i znowu to samo. Pomocy!! A i dodam jeszcze że przed zmianą pierścieni ładnie wchodził na odcine, a teraz w ogóle nie chce wejść jest tylko takie buu buu buu jakby się dusił
kompresje zmierz
kompresja wynosi 10,5 bara więc myślę że jest dobra, oraz gdy chcę go odpalić z kopki to muszę go kopać z całej siły, a mało nie ważę bo jakieś 88-90kg, ale najlepiej się nie znam więc ocen sam czy 10,5 bara wystarczy.Przyszło mi do głowy że może też łapać lewe powietrze z okolic króćca jak myślisz mogłaby być wina lewego powietrza?
tak, 10.5 bar to spoko jest.
Może to być wina lewego powietrza. Może ma słabo z układem paliwowym i mu brakuje paliwa w komorze pływakowej albo ma tam go za dużo.
Niestety jak takie standardowe sprawy jak kompresja okazują sie ok to zaczyna sie szukanie drobiazgów.
Ssanie masz automatyczne czy ręczne?
Ssanie ręczne jak sprawdzałem układ paliwowy to paliwo dochodzi lecz jest słabsze ciśnienie niż wcześniej więc może to jest przyczyną. Jutro go rozbiorę jeszcze raz i przeczyszczę na nowo wszystkie dysze i od nowa gaźnik wyreguluje, oraz sprawdzę te lewe powietrze