Witam. Kumpel podrzucił do zrobienia skuter który kupił, ale okazał się kompletną ruiną. Czujnik rozrusznika padnięty, tłok w cylindrze staną, ale udało się go wydostać bez uszkadzania wału, simmering pod zapłonem, calutki zapłon, no masakra. Problem teraz jest taki że jak się zdejmie filtr i zatka dziurę to zaczyna strzelać i jak się puści to chwile pochodzi i gaśnie, chyba że tak się zatyka i puszcza to wszystko ok jest. Wymienione zostało:
Cała góra silnika czyli tłok, cylinder itp do tego nowe uszczelki, zapłon, simmering od strony zapłonu, gaźnik czyszczony 4x...
Jest to jakiś CPI o pojemności 50CCM. Piszę do was z pomocą. Nie wiem już sam gdzie może lewe łapać.... Bo na to by wyglądało. Pozdrawiam.