WItam,
Mam problem z iskrą, ale od początku.
Zgubiłem w lesie klucze, więc żeby wrócić do domu, odpiąłem przewody od stacyjki i połączyłem czerwony z czarnym i skuter zapalił, aby zgasić czarny przewód z białym paskiem przytknąłem do masy i zgasł. Założyłem osłony a przewody wyprowadziłem na zewnątrz. Znów połączyłem czarny z czerwonym i skuter odpalił ale przypadkowo czarny z białym paskiem zetknął się z tymi połączonymi, skuter zgasł i więcej nie odpalił. Sprawdziłem iskrę i brak. Czy jest gdzieś jakiś bezpiecznik, który mógł pójść czy np. moduł szlag trafił? Czujnika w stopce nie mam.