Cześć wszystkim. Aktualnie posiadam Piaggio Typhoona lecz planuje go sprzedać(spala 6 litrów) i kupić coś innego. Szukam używki do ok 2200zł.Ma być OSZCZĘDNY, i tani w eksploatacji. Zastanawiam się nad wszystkimi chińskimi wynalazkami pokroju GB Street, Barton Fighter, Router WS 50. Ceny używek nie są wysokie, tak samo jak ich spalanie. Nie szukam żadnych Derbi,Aprili, itd. Ponieważ już raz się naciąłem na markowca. Nieźle wygląda również Romet Zetka 50, ale wyróżnia go stojący cylinder, i słabe osiągi. Ogólnie szukam oszczędnego motoroweru który wyciąga przynajmniej 70km/h. Jeśli macie inne propozycje piszcie,i wypowiedzcie sie o tych motorowerkach. Pozdrawiam Adrian
Większość sobie chwali Rometa że jest bezawaryjny,spala mało nawet można zejść poniżej 2l.
Ja na twoim miejscu poszukał bym jakiegoś taniego motoroweru i wrzucił mu większy silnik. Za te 2500zł powinieneś to zrobić, więc na razie możesz kupić motorower i śmigać na serii, a potem dołożyć tylko silnik. To jest zupełnie inna jazda. Nie obciążasz tak silnika, a za miasto można polecieć spokojnie z normalną prędkością przelotową, nie katując silnika. Przecież nawet jeśli masz większy silnik, to nikt nie karze Ci jechać szybciej niż powinieneś ;)
Ogółem zamierzam kupić motorower około marca, bardzo podoba mi sie Barton Fighter, ze względu na orurowanie silnika, z reszta wybierając po miedzy tymi motorowerami patrze tylko na wygląd ponieważ silnik itp jest chyba ten sam. A jak z częściami, tańsze w np.Bartonie czy w Zetce? I jak z wykonaniem.
w bartonie są chyba tańsze, bo zetka ma inny silnik.
Nie napisałem ale ogladam sie również za skuterami, jakie spalanie ma Aprilia SR 50 w serii?
Najlepsze silniki pod względem oszczędności są właśnie w tych sprzętach - mój spala max 1,7l/100km a rekord to 1,1l w trasie. Silnik ma oznaczenie 139FMB i jest to ten z poziomym cylindrem. Zetka ma stojący i jest mało popularna przez co części są dość drogie. W poziomych ceny są wręcz śmieszne - cała góra silnika 72cm3 kosztuje 200zł. Powiem Ci tylko tyle że na dystansie w moim podpisie w silnik włożyłem tylko około 40zł. (wymiana łańcuszka rozrządu)- silniczek jest wdzięczny w naprawie i tuningu. Poza tym tylko części eksploatacyjne. No i jest naprawdę trwały chociaż niezbyt dynamiczny - taki akurat na dojazdy z punktu A do B. Aha - skuter zawsze więcej spali od manuala tak więc wybór jest prosty.