Zdecydowałem się na biały kolor, można powiedzieć że byłem raczej zdecydowany na biały bo jak przechodzę koło pizzerii to stoją tam 4 kymco czarne i one wyglądają na takie pospolite (zwykłe) a jak byłem w salonie to bardzo spodobał mi się biały kolor, jak oglądałem tego rometa city to też bardziej podobał mi się biały no ale musiałem mieć argumenty dla żony że kupuje biały i chciałem się z Was chłopaki spytać czy to wypada dla faceta biały.
Więc skuter jest już wybrany, dziś lub jutro pojadę go kupić i oczywiście dam relacje.
A teraz kolejne pytania, o kask? Chciałbym też w kolorze białym, myślałem o jakimś szczękowcu ale może są jakieś fajne otwarte typu typu jet z dużą szybą, doradźcie coś ciekawego proszę.
Trochę się zmartwiłem tym że pod siedzeniem nie schowam żadnego kasku, kufer już będę miał raczej zajęty a chciałbym mieć zapasowy mały kask dla 8 latka którego od czasu do czasu muszę odebrać ze szkoły, myślałem nawet o kasku typu weteran ale no cóż jak nie wejdzie to będę musiał kupić młodemu większy plecak do szkoły:)
kask typu weteren wermahtu po dziadku jest fajny dla starego konia co sie chce polansować z pełną świadomością tego że jak sie wywali to trze ryjem o glebe do kości - te kaski nie chronią twarzy (nawet kaski typu Jet w ograniczonym stopniu chronią szczękę). Więc nie rób tego dziecku. Kup mu mały LS2 i wystarczy.
Albo sprzedaj kufer oryginalny i spróbuj dokupić/zamontować większy (taki na dwa kaski). Tylko nie przeholuj z obciążaniem kufra, bo ci wyrwie mocowania. * Taki przykładowy 47 litrowy: https://www.kawasakisklep.pl/pl/kufer-centralny-47l-29849.html?gclid=Cj0KEQiAlae1BRCU2qaz2__t9IIBEiQAKRGDVYSmYfFPIdV-pAKp2rD8ajEHYATG13MZnP_62n3iis8aAj4l8P8HAQ Oczywiście można poszukać innego, tańszego, może nawet pod kolor i pasującego do płyty (farcik).
cena zabójcza. Tu prawie identyczny (sam mam i jest czad): http://allegro.pl/czesci-motocyklowe-akcesoria-motocyklowe-8721?string=k-max%20kufer&bmatch=engagement-v6-promo-sm-sqm-af-dyn-v2-aut-1-1-0118&order=m
do tej wersji bardziej obłej są nawet dedykowane lampy LED.. ale zdaje sie że da się je wsadzić i do tej bardziej kanciastej (ładniejszej wg mnie) - bo miejsca też ma.I ten ^obły^ jest też w białej wersji
Tak, po prostu wsadziłem link z pierwszych 47 litrów w necie. Fajnie by było wykorzystać płytę zamontowaną przez kymco, a jeszcze jak by się udało zamek przełożyć (kymczak ma ten sam klucz do stacyjki i kufra), to by już było mega fajnie.
I bardzo dobrze :-))) Chłopaki nie odpowiedzieli na pytanie o kask. Każdy może wrzucić swoje trzy grosze. Ja używam białego szczękowego SHOEI NEOTEC https://www.moto-akcesoria.pl/kaski/186-kask-szczekowy-shoei-neotec.html Fajny kask, ale drogi niestety (przeinwestowałem). Z drugiej strony, gdybym na KACa kupił JETa, a potem szukał motocyklowego, to zakładając dobrą firmę, wyszło by na to samo (albo i drożej). Oczywiście szczęka fajna, wygodnie się zakłada, ale nie korzystam z tego przy jeździe (nie latam z otwartą, chyba że przy wyjeździe z garażu). Dużo więcej ci nie napiszę, bo to mój pierwszy kask i do tej pory jedyny. W jetach przez dużą szybę więcej widzisz (istotne w ruchu miejskim), ale za to jak zimno, to trochę od spodu wieje pewnie. Trzeba zrobić przymiarkę, jak z butami :-))) * Mówiłem, że się Paci w sprawie białego wypowie... :-))))))))))))))))))))))))))
Ta pedalski kupiłem a co mi tam to i tak będzie na Was, a Żona mówiła kup czarny, ale miałem argumenty no i chciałem biały:) A tak to będzie na Was, powiedziałem że Wy napisaliście że biały lepszy że bardziej będę widoczny itp. Zresztą jej powiedziałem że Ona to ma czarny samochód i nawet jak jest umyty to i tak wygląda jakby był brudny. A biały śliczny i się tak nie brudzi.
Kask to jest temat -rzeka. Na pewno musi być dopasowany. Dla jednego to oznacza że ściska mu głowę tak że oczy wychodzą a dla innego że nie obraca się na głowie. Są kaski z pompowanymi policzkami i te można lepiej dopasować. Potem masz typy: - jety; czyli tylko szyba bez szczęki - pełne; szczęka na stałe - różnego rodzaju i systemu kaski otwierane lub modułowe (otwarcie szczeki do góry lub jej odpięcie). Same jety to też wybór. Ja mam kask z krótką szybą.. tuż za nos. Bo jest wygodny i sobie na szybę nie chucham. Za tu usta i szyja na wierzchu - można łyknąć muchę lub dostać kropelkami/kamyczkami po pysku. W chłodniejsze dni dłuższa kominiarka. Za to wygląda jak wyjęty ze śmigłowca/odrzutowca i ma +40 do lansu. Są takie z szybą za brodę. Lepiej osłania, poziom ochrony podobny. Ale łatwiej go zachuchać... oczywiście są pinlocki, kanały wietrzenia i inne patenty. Nie wygląda tak fajnie ale jest funkcjonalniejszy. Kaski pełne to pełne. Mniej w nich widać, są cięższe (uogólniając) ale lepiej chronią. No i wszelkiej maści wynalazki otwierane, modułowe.. różne systemy. Z racji mechanizmu i odpowiedniej sztywności części ruchomej - na ogół najcięższe. Za to w razie potrzeby masz ochronę jak w pełnym lub przewiew jak w jet-cie. Albo ożesz podnieść szczęke i ludzi na stacji benzynowej nie straszyć albo nie krzyczeć do nich z zamkniętego kasku. Zawsze to jedna czynnosc mniej i wolne ręce a ludzie cie widzą. Ale z kolei zaczyna robić aerodynamika takiego kasku. Podniesiona nad głowe szczęka to opór i może głowę odkręcać. Teoretycznie też łatwo je zakładać nosząc okulary (aczkolwiek z moim otwieranym ta sztuka nie wychodzi dobrze do końca). Potem masz kwestie ceny, hałasu, akcesoriów typu pinlock, akcesoryjne szyby, mechanizm zasuwania blendy (ciemnej szyby), albo przygotowanie lub posiadanie zestawów głośnomówiących. Jakość uszczelniania szyby po zamknięciu i/lub jakość samej szyby. Każda szpara to bedzie dodatkowy świst. Kaski są projektowane (niektóre) do konkretnej pozycji. Tzn na innej wysokości masz wizjer w kasku wymyślonym na ścigacza gdzie leżysz na zbiorniku pochylony do przodu a na innej w kaskach na skutery/choppery gdzie jak na krześle lub rozwalony do tyłu. Do tego różne osoby w różnych kaskach mając różne proporcje twarzy mogą mieć inne wrażenia z pola widzenia. Problem jest taki że nawet kask dopasowany w sklepie może po 1-2 godzinach okazać się niekoniecznie wygodny - tego nie przeskoczysz. To jak z rękawiczkami na motor. Dwa komplety to w zasadzie minimum. Ja np ile moge jeżdżę w jet-cie a w superchłodne lub mokre dni lub jak wiem że bedzie mi telefon dzwonił cały dzień biorę taki z otwieraną szczęką bo tam mam zestaw bluetooth fabrycznie. Ale prawie zawsze jeżdże z szybą otwartą na 1 ząbek. To strasznie indywidualna sprawa. Same zestawy BT to inny rozdział. Kupisz za 200 i za 1200. Uniwersalne i dedykowane. Mój np umie być sparowany jednocześnie z 3 urządzeniami czyli np z telefonem w kieszeni i np nawigacją na kierownicy i na dokładkę z użytkownikiem w drugim kasku -a wcale nie był z tych górnopółkowych.
Kobiety mają coś z tym czarnym... :-) Moja zareagowała tak samo jak Paci na mój biały kask :-))) A matka, zamiast opierdzielić, że synalek se zafundował motór po 40, to powiedziała tylko: ^O, czarny! Jaki ładny^ :-)))))))
Kask to jest temat -rzeka. Na pewno musi być dopasowany. Dla jednego to oznacza że ściska mu głowę tak że oczy wychodzą a dla innego że nie obraca się na głowie.
Same zestawy BT to inny rozdział. Kupisz za 200 i za 1200. Uniwersalne i dedykowane. Mój np umie być sparowany jednocześnie z 3 urządzeniami czyli np z telefonem w kieszeni i np nawigacją na kierownicy i na dokładkę z użytkownikiem w drugim kasku -a wcale nie był z tych górnopółkowych.
A tutaj mogę też trochę ciekawych napisać sprzedaje zestawy dla Motocyklistów firmy cardo mam cały asortyment oraz części zamienne jeśli ktoś coś potrzebuje to chętnie pomogę, mamy teraz zestawy które łączą się w grupie nawet do 10 osób.
To jak z rękawiczkami na motor. Dwa komplety to w zasadzie minimum.
A dlaczego są potrzebne dwa komplety? Tak wiem że to może dziwne pytania, ale tak naprawdę zaczynam swoją przygodę z taką motoryzacją i mam bardzo duże braki z tego co widzę.
szalenie drogie nie są te cardo - bo sobie popatrzyłem. A jak z odsłuchem takiego zestawu w otwartym kasku kiedy.. tzn co słyszy osoba do której ja mówie z takiego kasku jadąc i po tym mikrofoniku coś tam wieje?
Dwa komplety lub więcej w zależności od tego jak długi sezon planujesz. Od czysto ochronnych na letnie i upalne dni, przez takie kiedy temperatura jest w okolicy 10-15 stopni po takie kiedy robi się zimniej lub mroźno. Zależy jak ręce ci marzną i ile chcesz ochrony. W letnich jesienią jesteś bez szans (w zasadzie na każde ~10km/h odczuwalna temperatura spada o stopień... więc jedziesz 60km/h, wiatr dmucha sobie 30km/h i to jest razem około 90km/h. To tak że z 15 stopni robi się odczuwalne 5. A to jakbyś ręce w lodówce trzymał.
Ta cardo są drogie to prawda ale ja mam najtaniej w Polsce, zaletą cardo jest jakość przy 140zł tak jest jakbyś w biurze siedział w zamkniętym kasku w otwartym do 80-120km ale osttanio dzwonił do mnie Klient który jechał 220zł i mówił że trochę mu szumi. Cardo ma zaletę są to profesjonalne zestawy ale działają świetnie
Ja mam 2,5 kompletu. Nie to, że zgubiłem, tylko mam zimowe (wodooporne i ciepłe) + cieńsze na ciepłe dni, a do nich wkładki z lycry (gdyby się zimniej zrobiło) :-)
Kurcze nie chciałbym być posądzony o jakiś spam że spamuje forum a temat napisałem tylko po to aby reklamować Cardo, sam prowadzę duże forum i bardzo pilnujemy aby u nas nie pojawiał się spam i często na forum u nas pojawiały się osoby które niby pisały w temacie forum ale okazywało się że to jednak spam. No ale prawda jest taka że ja naprawdę kupiłem dziś Kymco i przy okazji sprzedaje Cardo.