Zacznę od tego, że interesują mnie tylko biegowce(właśnie się pozbyłem skutera i nigdy więcej tego na oczy nie chcę widzieć...). Mówię o nówce ze sklepu. Na oku mam obecnie dwa modele. Router WS50 i Barton Fighter. Co o nich sądzicie? A może polecicie mi coś zupełnie co innego?
Sebek - sam już sobie odpowiedziałeś na pytanie. Za taką kasę nic innego nie kupisz. Więc wybierz ten model, który Ci się bardziej podoba - te motorki robione są "na jeno kopyto" - różnicy nie ma żadnej.
Też bym chętnie wziął tzr albo rs, ale ich cena zaczyna się od około 5 kafli. Owszem są tańsze, ale około300 -500 km ode mnie, więc nawet nie nam jak ich obejrzeć... Co do chińczyków to jakość jest gorsza i osiągi, ale przynajmniej wiem co biorę, bo przy takiej tzr 10-letniej to nawet nie wiem czy to jeszcze ma oryginalne części i jaki ma w rzeczywistości przebieg. Poza tym różnica w cenie części do chińczyków a markowcow jest drastyczna, a w takiej yamaha to nie wiem czy czasami coś nie strzeli w silniku jak tylko wyjadę od sprzedającego (tak wiem chińczyk nie lepszy, ale cóż jak się nie ma co się lubi...)
No i dlatego właśnie myślę nad tym :) Tzr i Rs mają mały skręt, a poza tym służą głównie do przemieszczania się po ulicy, a ja szukam czegoś czym mógłbym wpaść od czasu do czasu na pobliską żwirownię :).
Myślę nad Ws50 i bartonem. Barton ma wzmocnienie ramy(czyt. dwie rury, które mają za zadanie podtrzymywać silnik), a router tego nie ma. Poza tym, to już tylko różnice są wizualne(oba motory nie są brzydkie).
witam jezeli interesuje cie droga polna teren ulica i chcesz to miec w jednym proponuje honde mtx enduro na ktorym spedzalem bardzo mile chwile w miescie i terenie sa powietrzem chlodzone starsze wersje i woda nowsze choc maja kilka ladnych lat ja kupil bym taki sprzet bo sprawia duza frajde z urzydkowania