Witam. Mam problem cieknie mi paliwo przez filtr powietrza w mojej Maladze. “Leci z niego jak woda z kranu”. :-x Przez sobotę do popołudnia w niedzielę wyleciało gdzieś około 2l :-x
Po tym jak cieknie paliwo jest problem z odpaleniem. Trzeba sporo nakopać aby go odpalić. Dodam że nie zawsze z niego cieknie. :-/ Co może być przyczyną??
zawiesza się pływa, a to leci jak stoiż bo może zawór się zepsuł i nie potrzebuje podciśnienia a waha leci
leci jak stoi, zawór był wymieniany
zawór-kranik wymieniałeś?
czy membrane? bo membrana jak stoi nie ma znaczenia
cały zawór membranowy
Zaworek iglicowy ci się zawiesił z gaźnika paliwo nie może lecieć.
do dobra a co zrobić żeby się nie zawieszał?? :mrgreen:
Sami sobie przeczycie. Jak stoi, to nawet z zdjętego wężyka nie ma lecieć, od tego jest zawór podciśnieniowy. A co ma iglica do tego?!
opisz to dokładniej , bo z tego co ja rozumiem to spierdala ci paliwo na wyłaczonym silniku a to by było bezsensu . jeżeli ucieka ci na zapalonym silniku to opcje sa tylko 2 zawór mebranowy , bądź zawieszony pływak
wrona, na wyłączonym, stawiam go w garażu za 1,2,3 nie leci a za 5 leci potem postawie 6,7, nie leci.
ty to moze nie leci z gaźnika tylko gdzieś u góry jest przeciek tylko spływa po wężyku po gaźniku itd .
i wtedy zależy jak go postawisz , raz będzie kapać bezpośrednio na glebe a raz będzie leciec po gaźniku
tylko plamyz paliwa możesz na glebie nie zobaczyć bo to szybko paruje
to nie jest żadna usterka mechaniczna , eweidentnie jest gdzieś dziura
wrona, ale jak by leciało wyżej niż gaźnik to nie było by wtedy problemu z opdaleniem i kapało by cały czas. Jak już go odpalę to przestaje lecieć. Z moich obserwacji wygląda to jak by przez wnętrze gażnika do filtra powietrza i z jego środka na ziemię :-/
nei wiem , ja to widzę tak że gdzieś jest dziursko i jak kapie to paliwo to układ paliwowy się zapowietrza i przez to jest problemz odpaleniem , bo nie wiem inaczej to mogło by być , ale ogólnie skoro leci paliwo to albo gdzieś jest dziursko a jeżeli nei ma to na 100% rozwalony jest kranik , bo tak to by wiciekło tyle co w komorze pływakowej i dalej by nie leciało , wymien najpierw kranik potem szukaj dalej
zdejmij po prostu wężyk od paliwa jak cieknie i zobacz czy samo leci nim paliwo. I tyle.
O boże co tutaj są za posty :shock:
Rozbierz gaźnik, i sprawdź/ustaw pływak (zaworek iglicowy pływaka) przepuszcza tobie i dlatego cieknie paliwo. Ustaw tak aby gdzieś na 3-4 wychyłu pływaka zaczynało zamykać, ale pierw przeczyść kanalik w których chodzi zaworek iglicowy pływaka.
Zawór membranowy nic nie ma do tego! Ew Kranik podciśnieniowy (membranowy). Zdejmij wężyk doprowadzający paliwo i sprawdź (na zgaszonym silniku) czy leci jak z “kranu”.
Lucek92 napisał:
Zawór membranowy nic nie ma do tego!
jeżeli paliwo cofało by się na włączonym silniku , to jak najbardziej moze to być wina zaworu
Na włączonym owszem.
jasiu napisał:
Jak już go odpalę to przestaje lecieć.
Sprawdź pływak i jego zaworek jak i kranik podciśnieniowy.
Lucek92 napisał:
jasiu napisał/a:
Jak już go odpalę to przestaje lecieć.
tylko przed tym napisałem
jeżeli ucieka ci na zapalonym silniku to opcje sa tylko 2 zawór mebranowy
zresztą nieważne
Jasiu zapierdalaj szukać dziury , bo niewierze w to że akurat cos się zrypało i z kranikiem i z gaźnikiem, ale zresztą tak jak pisali wyżej sciągaj wężyk od paliwa i zobacz czy leci waha jak nieto na 100% jest gdzieś dziura i tyle ..
Tak musi byc !!! Nie ruszaj tego
Na wężyku nie ma dziury sprawdźone. Wyczyściłem gaźnik jeszcze raz pozakładałem wężyki i zobaczymy czy poleci zdjąłem sam wężyk od paliwa i tylko trochę źleciało :-?