china 4t nie wchodzi na obroty

No więc tak. Mam skuter na serwisie, nie wchodzi na wyższe obroty. Odpala ładnie, przyspiesza do pewnego momentu ~~50km/h i obojętne czy jade na pełnej manecie czy na połowie jest tak samo- na całej lekko się dusi. Zawory ustawione po 0,10, gaźnik czyszczony, zaworek iglicowy i pływak ok, nowa świeca, filtr powietrza czyszczony, kranik sprawny, ssanie odłączone, napęd w sumie ok. Zalewa go bo świeca jest czarna, sucha i zakopcona, bez filtra leci 60km/h ale to nadal nie to. Dostaje za dużo paliwa- proste, ale jak dać mu więcej powietrza Na innym gaźniku jest to samo, pasek na wario wchodzi na samą góre. Wszystko jest niby ok tylko buc nie chce chodzić. Przy ruszaniu słychać piski z przekładni jeśli ma to coś do rzeczy. Co robić? Mi już brak pomysłów :-/

a z rozrządem wszystko ok? bo tu raczej nic innego nie pozostaje…

Koleś mówił że robił już w nim remont, tłok plus pierścienie a to się stało z dnia na dzień. Jechał i się po prostu zamulił. Byłem przed chwilą sprawdźić tłumik czy jest drożny- jest git. Rozrząd wygląda na sprawny, łańcuszek na zębatcce można lekko podnieść (tak jak się sprawdza czy łańcuch napędowy nie jest do wymiany) ale na długości nie jest luźny. Co jeszcze… jak wyciągne przepustnice tą zespoloną z membraną gumową z gaźnika to jest to samo. Iskra jest z tym że na jednej świecy słabsza, na innej mocniejsza, podmieniałem moduł i cewke i sprawa wygląda tak samo. Co to kurwa jestą

rozwiązałeś ten problem może? Bo mam to samo.

Nie chce mi się pisać tego samego drugi raz więc:

http://forum.jednoslad.pl/viewtopic.php?t=9454&sid=b299f036618afa88fdd7d3c1beb4999f