Dzień dobry,
moja Honda cb500 z 1998 zaczęła ostatnio dziwnie się zachowywać. Czasem kliknięcie w przycisk zapłonu nie skutkuje niczym. Nie słychać absolutnie nic - tak jakby nie było kluczyka w stacyjce. Ale kontrolki się świecą i akumulator sprawny. Co pomaga? Kilka razy wystarczy odkręcić kluczyk, przekręcić go ponownie i za którymś razem kliknięcie w zapłon odpala bez problemu. Tak, jakby losowo jednym razem coś stykało, a innym nie. Nie znam się na mechanice, czy brzmi to komuś jak jakiś typowy problem? Czy diagnoza nie będzie prosta? Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdawiam