Witam mam problem z Burgmanem 400 którego niedawno
nabyłem .Problem taki ze na zimnym słabo odpala ,jest po reg. zaworów i reg. gaźnika .Bardzo słabo kreci rozrusznik na zimnym silniku trzyma go chyba kompresja ,akumulator nowy naładowany do full, rozrusznik ok wymienione tulejki szczotki i regulator czy jak to nie tam nazywa w rozruszniku .Jak juz odpali do chodzi jak zegarek tylko ten pierwszy raz ,dziś 8 stopni na polu nie uruchomiłem silnika ,rozrusznik pare razy zakręci i tylko tyta kał i nic , wracam z pracy pali. nawet rano podpiołem go na kable z samochodu i dalej problem żeby szybo pokręcił .Ktoś coś podpowie z góry dzięki
może ta regeneracja rozrusznika nie wyszła tak super i nie ma siły kręcić.
albo lej masz jak zupe i już przy tych 8 stopniach jest tragicznie gęsty. wiesz co masz wlane?
Regeneracja rozrusznika na pewno nie poszła dobrze. Jak jest chłodno to luz na łożyskowaniu czy też tulejowaniu rozrusznika jest tak duży że nie ma siły kręcić, potem temperatura się zmienia i metal delikatnie zmienia swą objętość przez co ciaśniej chodzi i jest ok. Co do akumulatora, on może być nowy ale to nie znaczy, że sprawny. A czy olej aż tak by gęstniał? Przy 8 stopniach na zewnątrz nie sądzę aby tak było.