BREDNIE ARASZA74 (pe)PEGI 42

Do niewysokiej łysej kluski:D[sorry żarcik] to pasuje HONDA NIGHTHAWK S CB750SC
https://www.youtube.com/results?q=HONDA+NIGHTHAWK+S+CB+750+SC

No nie, nie, nie, Paci! Ja tu już czeszę swoje myśli i układam, a Ty mi z moto wywalasz, no... Tak nie wolno :-)
Po co kusisz, no po co? Chcesz, żeby się kluska przerobiła na placek...?

Paci... nie eskaluj... to przecież klasyczny motocykl, a przewiany przez jesienny/zimowy wiaterek Zulus będzie poszukiwał czegoś bardziej ^zacisznego^... Niech szuka... jak znajdzie, to może jeszcze przed T0 kupi i wszystkich nas wystawi do wiatru... ;)))
+++
Trzeba jednak wiedzieć, kiedy odpuścić Araszu. Dosiadłem onegdaj Aprilii SV850 i muszę Ci powiedzieć, że chociaż malutki nie jestem, to poczułem się jak na słoniu. To zdecydowanie nie jest skuter na miejskie wygibasy... za to na trasie pewnie jest jak limuzyna... Gdzieś trzeba obczaić złoty środek... Niech moc nie przesłoni Ci zastosowania... tym razem... ;)))

He, he... :-)

Nexus 500 a chociaż 300???

Może być i to, byle skuter z automatem i jakimiś schowkami:
http://cdn.blogosfere.it/motopassione/images/aprilia/aprilia-srv-850.jpg
A co Ci się w integrze nie podoba, kuferek ma :-)
http://olx.pl/oferta/honda-integra-nc-700-CID5-IDbMqfH.html#000309d10c;promoted
*
Taki też do ustrzelenia, tylko nieco się obawiam skomplikowanych w naprawie staroci:
http://olx.pl/oferta/gilera-gp-800-gwarancja-CID5-IDaT4Wt.html#009cf19758
*
Ale taki może w zupełności wystarczyć
http://allegro.pl/aprilia-sr-max-300-ie-transport-gwarancja-nexus-i5703404725.html

Czyli jednak cokolwiek w budzie skutera, ale jednakowoż z łańcuchem do smarowania, żeby sobie cokolwiek znowu pomedytować w odosobnieniu (po tym kolejnym zrytym dniu). Można i tak. ;-)

No, ale na Aprilię już wsiadałeś i Ci nie pasiła, a to ta sama buda... ;)))

Nie Ryszardzie, te mocne sprzęty (Integra i Aprillka), to takie wolne żarty. Nowej nie kupię bo nie oszalałem (jednak... do końca), a używanej się będę bał, bo może być bardzo pojemną skarbonką.
*
Druidzie, siedziałem. Tylko siedziałem, nie jechałem i przesiadka z KACa 125 na SR MAXa 125 nie była kuszącą opcją. SRka w wersji 300 może być warta spróbowania, jak się tym jedzie :-)

No tak, ale w sumie jedzie się tak samo, tylko żwawiej się przyspiesza i osiąga większą prędkość. Takie rzeczy jak dopasowanie do indywidualnych rozmiarów/oczekiwań nie różni się. Aerodynamika jest identyczna. Ja zrozumiałem, że usiadłeś na niej i... nie poczułeś bluesa... ;)))
+++
No, niestety w przyszłym tygodniu trzeba będzie przywdziać zimowe odzienie. Około środy w dzień _+5+7C, a wieczorem w pobliżu 0C...

Szukałem zmiany i między KACem a Apką była zbyt subtelna. Jeśli nie będzie mi pasowała jazda na maxi, to raczej na każdym, nie tylko na Apce. W międzyczasie dotarło (przez dupę, więc trwało dłużej niż przez rozum), że zmiana na moto mogła nie być korzystna. Szukam kompromisu między fajną zabawą, a użyteczną maszyną. KAC był pożytecznym osiołkiem, a Murzyn jest fajną zabawką.
Drogą dedukcji doszedłem, że potrzeba mi czegoś z... koszem :-)
Czerwonego Kapturka?! :-)))

To po prostu kac po KAC-u... po prostu nie trzeba było się go pozbywać... Zostawiłbyś u mnie w garażu i teraz na jesień miałbyś jak znalazł... ;)))

Pany miałem dzisiaj komisję w związku z wypadkiem lekarz się pyta czy wszystko jest ok mówię że nie koniecznie wymieniłem mu parę dolegliwości a on mi mówi coś takiego

Lekarz - Dobra to ja dziękuję
Ja - Ale jak to nie będzie badań czy coś?
Lekarz - Nie ja tylko wypełniam ten kwitek zresztą nie wiem po co pana do mnie przysłali ubezpieczalnia się do pana odezwie w ciągu dwóch dni do widzenia

Do tej pory zastanawiam się czy aby napewno to była komisja lekarska czy tylko jakiś wstęp do niej ale prawnik mówił że komisja to chyba ma rację :D

Jak nie wiesz co wybrać to Sydney doradzi :D
https://www.youtube.com/watch?v=GcCMSBZ0SwY

Araszu, zapomniałem dodać, że w sobotę z rana wybieram się... na Marsa... rakietą 4DX...

Zulus na integre czy gp800 z twoimi umiejętnościami to bym się nie porywał,Apka jak ci nie pasiła to i pasić nie będzie niezależnie od pieca jaki ma czy 300,125,500.Kaczka to jedyne co ci pasuje:D
Krupku to się większa kasa szykuje:D?

Kaczka?... To i tak lepiej, niż Siostra Basen... :D
Ludzkie z Ciebie Panisko Paci...

Dobra Zgredodziady, po kolei...
*
Krupku, szkoda (z tą robotą). Czyli nadal będziesz próbował kombinować na boku?
Z tym lekarzem, to jakaś ściema... jak badania pracownicze... Aby się odbyło, w kwitach musi się zgadzać. Masakra.
*
Eadem, piosenka zaje... :-) Ale Burgman nigdy mnie jakoś specjalnie nie podniecał. Wrażenie robi, owszem, ale całe mnóstwo rzeczy robi na mnie wrażenie :-)))
*
Paci... Radzę Ci, nie wzywaj na daremno, bo po wyborach możesz poczuć kaczą płetwę na rzyci :-)
*
Druidzie, tak historycznie, to KAC był kupiony na próbę, czy zadziałamy (ja i dwa kółka). To był bardzo fajny strzał na ślepo - zadziałało. Ale już podczas śmigania KACem, podniecał mnie PeopleGT300, jako dalszy ciąg przygody. Potem był napad na moto, to również próba, czy aby ja i manual, to dobra para (a przy okazji odrobina frajdy z posiadania czegoś, co mi się naprawdę podoba, a nie tylko jest użyteczne). Żyć się razem da (z manualem), ale chemii jak dotąd nie czuję (nie tyle do motocykli jako takich, ale do poruszania się nimi w mieście). I tak musiałem przejść przez moto, żeby się nauczyć i zrobić A. To, że nie poczułem bluesa tylko siadając na Apce, nie znaczy, że nie będzie mi się na niej fajnie śmigało. Mam zebrane już jakieś doświadczenia z dość skrajnie różnych sprzętów. Czekają mnie jeszcze dwa:
1. kontakt z dużą pojemnością
2. jazda na moto w kiepskich warunkach i niskiej temp.
To są dwa doświadczenia, które pewnie zadecydują o tym, czy kontynuuję zabawę z motocyklem (bo mnie jara), czy schodzę na ziemię i robię ruch w kierunku użyteczności (skuter). Przez skórę i z dotychczasowych doświadczeń czuję, że koncepcja użytkowania skutera wygrywa.
I jeśli wygra, a ja dam radę zrobić A, to znów mamy dwie możliwości:
1. po prostu kupuję GT300 (najprostsze rozwiązanie i jest kilka argumentów za)
2. kombinujemy z jakimś maxiskutem, ale to znów będzie eksperyment, bo nie wiem, jak mi się na tym będzie jeździło po mieście.
Z tego co co obserwuję w ruchu, to maxi mają spore kłopoty z przeciskaniem się między puszkami, GT powinno być bardziej użyteczne.
Problem jest tylko jeden. KymcoGT300 to całkowite poddanie się i powrót do użytecznego osiołka, tyle tylko, że większego.
Zabawa z maxi, to może być też odrobina szaleństwa (bo mi to kompletnie niepotrzebne) i przyjemności (podobają mi się, a człek lubi posiadać coś, co mu się podoba), a nie sama użyteczność :-)
*
^Marsjanin^ musi poczekać, w przyszłym tygodniu ^Praktykant^.
Miłego oglądania, nie wypadnij z fotela! :-)))

No, toś się spisał... ;)))
+++
Będę się upierał Araszu, że dla Ciebie nie ma lepszej opcji (jak i dla wielu innych motomaniaków), niż osiołek do codziennej roboty i jakiś klasyczny motocykl dla frajdy. Dopóki się z tym nie pogodzisz, to będziesz się odbijał od jednego, do drugiego. Przeszkody - typu miejsce do trzymania - to tylko niewielkie wyzwania logistyczne. O kasę też tu nie chodzi... ;)))
+++
Tak też mi się widzi, że maxi skuter, też nie wprawi Cię w zachwyt, bo po pierwsze nie będzie klasycznym motocyklem, po drugie nie będzie zwinnym miejskim skuterem... ;)))

I dlatego bym chciał spróbować, jak się maxi lata w korku... Jakaś wypożyczalnia takich sprzętów istnieje w Wawie?
*
Ciekawostka, bo mnie już wkur...a czekanie za chwilę trzeci tydzień, na dostarczenie z magazynu Rometa uszczelki:
http://www.hyosungsource.com/index.php?main_page=product_info&products_id=262
http://www.hyosung-ersatzteilshop.de/Hyosung-Originalteile/Fzg-bis-125-ccm/GT-125-N-E/Service-Inspektionsteile/Ventildeckeldichtung--19200.html