BREDNIE ARASZA74 (pe)PEGI 42

Ale przyznasz, że zdjęcie jest zacne, do rodzinnego albumu idealne :-)))

Hej, Paci! Cożeś zrobił z Araszem... ślad wszelki po nim zaginął... wierszyków nie układa... bajek nie opowiada... NIe zepchnąłeś go aby ze scooterka? Może gdzieś biedak sunie poboczem jako scooternoga? Przyznaj się... :))))))

Pojechał na budowe pisał przecież

Ups... faktycznie... wybacz podłe podejrzenia... ;))))
Ale chory... taki szmat drogi? Takie są właśnie skutki posiadania działek... Wyciskają z człowieka resztki życia... ;)))))

A tam zaraz chory,tu smarknie tam pryknie przy kasłaniu i zaraz chory,niech się hartuje Ja całą zimę jeżdżę[bo nie mam wyjścia] i nic mi nie jest tam kilka razy zakasłałem i tyle:)

Prowadzisz zdrowy tryb życia... :)))
Gdyby Ci przyszło wsiąść do zapchanego autobusu, pełnego prychających i kichających ludzi, to pewnie też byś poległ...
Albo praca, gdzie na jednej sali siedzi 30 osób, klimatyzacja roznosi wirusy po całym budynku, a stachanowska młodzież w ramach wyścigu szczurów, ani myśli iść na L4... ;))))

Hola, hola zgredziki, już wróciłem :-)
Na wierszyk musicie zasłużyć, a tu widzę, że się koledzy pod moją nieobecność snują smętnie po kątach i leserują nieco :-)))
Nie byłem u siebie na budowie (100km), tylko na firmowej budowie (na Cybernetyki), bo tam za niecały miesiąc nam przekazują zrobioną nową norkę, więc pilnować ktoś musi -padło na mnie, jak zwykle :-)
Jak oni nam to skończą, to dobiero mnie wetnie, bo od końca marca, do początku maja będę tam wojował ja z moimi ludźmi, żeby było się jak przenieść ze sprzętem z naszej starej dziury. Mam nadzieję, że miesiąc nam wystarczy, ale całymi dniami tam będziemy zapierdzielać, więc zniknę z forum, no może wieczorami was podręczę trochę... jak mnie żona nie zabije :-)))

Druid twardym trzeba być ja raz na dwa lata d.pa w przerębel i nie choruje:)morsem nie jestem ale ten ich wynalazek się sprawdza.

Cybernetyki? No to chyba z obwodnicą się przeprosisz... ;)))

Nie, mam genialnie prosty dojazd z domu, Jak już Płocką i Kolejową dobrnę do Towarowej i przelecę przez Plac Zawiszy, to cały czas prosto Żwirkami i na wysokości 17 stycznia skręt w lewo e Cybernetyki bezpośrednio (no może pośrednio, bo tu jeszcze kawałek się zowie 17 Stycznia, ale to ta sama ulica). 10,5 km, rzut beretem - jak jedziesz między samochodami :-)))

Teraz będzie Was witał ryj szturmowca :-)

Coś Ty sobie chłopie zrobił? FSB? FBI? UOP?... ;)))))

Nie, od dziś metroseksualni na pedalskich skuterach będą wyglądać tak :-)))

Straszno i smieszno... Bojówki Legii Warszawa... Zatrzymają Cię na rogatkach większości miast... No może za wyjątkiem Sosnowca i Szczecina... ;))))

Nie, wmieszam się w szeregi prewencji :-)))

Dobry wieczór, zgredów zgrajo, znów tu piszę, będzie jajo
Albo kiła – kto co lubi, ja się wierszem będę chlubił
Tak jak dziś napisał Paci, moi mili zgredowaci,
Arasz was zaniedbał z rana, bo mu praca zapodana
Musiał ruszyć swe litery, no a będąc całkiem szczerym
Ruszyć liter całą moc, co nie mieści się pod koc
A więc zebrał zwłoki w kupkę i w narciarki oblekł dupę
Kask na czerep se założył i tak prawie się wyłożył
Siedział w domu jak za karę i wytracił całą parę
Co by dzisiaj się przydała, lecz nic z tego, pała mała
Ale zęby zagryzł twardo, no i pognał swą petardą
Na budowy plac w Mordorze. Tam, w Mordorze, jest na noże
Tramwaj właśnie przestał latać, stanie w wozie życie skraca
Znaleźć miejsce istny cud, parkowanie balsam, miód
Na to serce umęczone, drogą piękną – w jedną stronę
A nie koniec to zmagania, bo by trzeba wrócić drania
I od nowa w łez padole, sterczeć w korku niczym kołek
Jak pisałem, tak zrobiłem, skutra swego odpaliłem
I pognałem do Mordoru, bez uszczerbku dla honoru
Dojechałem w minut kilka, parkowanie – miła chwilka
Sprawy wszystkie załatwiłem i po chwili w domu byłem
Żeby wam – o zgrajo nędzna, dobry humor tu napędzać
Dziś my wszystkie w paski stonki, wyczekamy Amazonki,
Co na pierwszą jazdę swoją, wypuściła się wokoło
We Wrocławiu jakieś pustki, bo nasz Paci, nasz malutki
Ostrzegł miasto całe prawie, co po schronach oniemiałe:
Uważajcie głupie śledzie, oto Karolina jedzie!

Poezja głęboko słuszna i jakże pryncypialna...
Ale z tym Avatarem, to znowu poruszasz się po bandzie... Pamiętasz taki filmik Fantomas kontra Scotland Yard... ;)))))))

Ja mam to na avatarze 320HP przy 52,000rpm
https://www.youtube.com/watch?v=aptp4QN1bAg

No dobra, to ja też już mam coś, co udaje coś odpowiedniego, a sobie jeszcze poszukam :P

No... proszę... już masz pomnik?... Ho... ho... Wdzięczni rodacy? ;)))))))))))