Próbowałem regulować gaźnik. Zakręciłem śrubke od mieszanki i odkręcałem ją powoli, obroty rosły ale nie doszło do momentu zalewania czyli spadku obrotów. Odkręciłem o 2.5 obrotu i poprawiłem wolne obroty - silnik chodzi tak w miarę. Jak zatrzymuje się to potrafi zgasnąć. Po zasłonięciu wlotu do filtra powietrza silnik gaśnie po około 10 sekundach. Ruszając muszę sie odepchnąc żeby skuter ruszył. Do 45km/h rozpędza sie w około 14 sekund. Czy to jest normalne? Z jednośladem wczesniej nie miałem do czynienia. Przebieg 500 km. Wymieniona świeca(Poprzednia świeca była mokra i czarna) i oleje (silnik+przekładnia). Filtr powietrza czyszczony i nasączony olejem.
Skuter to Toros F16 4T.
Problem rozwiązałem. Najpierw wymieniłem membranę bo się rozciągnęła. Skuter dalej się dusił przy przyspieszaniu. Zmieniłem ustawienie iglicy tak żeby dostawał mniej paliwa i dopiero wtedy udało się wyregulować gaźnik. Problemem była zbyt duża ilość paliwa, po prostu go zalewało.