Witam mam taki problem posiadam speeda 2 lc 03r z kominem Leo ZX, chodzi o to ze ciekł mi olej z tej takiej maszynki co idzie do niej wezyk od dozownika i pozniej taki cienki wychodzi do gaźnika, olej wyciekał z takiej zaślepki metalowej to zalepiłem to zywicą i utwardzaczem, pozniej rozkreciłem komin i wata w jednym miejscu była wypalona to przekreciłem ją na druga stronę ale poza tym to wywierciłem 6 większych dziurek o milimetr w tej rurce dziurkowej i jeszcze była ona tak jak by troszkę sklepana na srodku wiec ją wyklepałem i jest teraz normalna okrągła. Pozniej sobie przylutowałem kable od ssania bo się urwał y złozyłem wszystko do kupy odpalam to ładnie ssanie chodzi bo od razu na duze obroty wszedł zagrzał się i obroty spadły a komin cichutko chodził ja probuje ruszyc a on nie ma siły :/. wyjechałem na ulice to od 10 do 15 km/h ma muła pozniej go rwie do 55 i stoi w miejscu wskazówka i obroty ;/. wiec myslalem ze cos z tym ssaniem odłączyłem go pojezdziłem chwile lecz nadal to samo moze mi ktos powiedziec co się mogło stac ? Dodam ze przed tymi rzeczami co zrobiłem skuter leciał mi po za 90 i super przyspieszał co prawda obroty troszkę spadały od 60 do 70 ale pozniej znowu szedl równo. Czy to wina ze te dziurki w kominie wywierciłem czy moze ze zalepiłem tą zaslepke ? Prosze o POMOC
najpierw sprawdź to co najwazniejsze gaźnik filtr. Potem sprawdź komprechce (mogles spieprz*c pompke oleju) jak to nie pomoże zajmij się tłumikiem wez np. od kogos seryjny zamontuj i zobacz jak będzie jechac. A ssanie latwo sprawdźi… Kopci ci jak jedziesz takim widocznym dosc dymem ??
A moze ktos dac zdjecie tej pompy oleju ? Bo po konsultacjach z innymi to moja jest jakas inna
Znalazłem cos takiego na allegro : lecz moja wygląda na cos takiego [img=http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0609/min_658860286dff7.jpg] tam gdzie koło to ja mam takie cos jak dzióre i ona jest zaślepiona takim metalem jak blaszka i tam mi się sączyło wiec zalepiłem zywica
a sprawdźiles to wszystko co ci wczesniej mowilem ?? dymi ci ?? jak tak to moze caly czas na ssaniu jedzie albo pompka za duzo oleju daje
ssanie odłączyłem a dymi normalnie jak dymił wczesniej, myslalem ze ssanie własnie chodzi cały czas to odłączyłem i pojezdziłem z 5 minut i tak samo
[ Dodano: 30-06-2009, 22:51 ]
Dzisiaj znowu wziałem się za speda lecz jednak ten problem nie jest od tej zaslepki poniewaz wyjałem całkiem pompke od oleju i zrobiłem mieszanke i jest to samo, pozniej wyczysciłem gaźnik i zmieńiłem na iglicy zeby mniej palił z 5 ząbka na czwarty i złozyłem wszystko odpalam a tu obrotów nie chce nałapac tak jak by miał mało paliwa jutro zmieńie znowu na piąty tylko takie moje pytanie, moze to od powietrza się tak robi bo na stopkach wchodzi w mega obroty a jak się jedzie to od 0 do 10 ma muła pozniej rwie i od 55 obroty spadają bardzo znacznie, kumpel ma w swoim spedzie włozona szmatke tu gdzie ten dolot powietrza bo mowi ze mu się dusił moze tez tak zrobić ? Chyba ze ktos ma jakieś inne propozycje
A gdzie ty te sześć dziurek wierciłeś?
na moje to niepotrzebnie tą rurkę zakleiłeś żywicą … bo według mnie było to jakieś odpowietrzenie… i za to teraz nie ma siły
ale pozniej wyjałem całkiem pompke oleju i mieszanke zrobiłem i jest tak samo ;/. a dziury to wywyerciłem w srodku w koncówce co jest ta rórka dziurkowana to 6 dziiurek powiekszyłem o milimetr ale to tez nie to bo jak zdjąłem całkiem tą koncówke to było tak samo nic się nie zmieńiło
A uszczelkę pod wydechem masz szczelną ?? i zdjąłeś w ogóle blokadę z wydechu ??
Tak wszystko szczelne a blokady nie ma bo 4 dni temu przez miesiąc jezdziłem około 100 na tym wydechu, a moze cos z prxzełozeniami ? sprzegło wariator ?
[ Dodano: 01-07-2009, 19:23 ]
problem rozwiazany do ZAMKNIECIA