Mam skuter Honda Lead 50. Jeździłem już trochę w tym sezonie i było wszystko dobrze. Wczoraj jechałem z kolegą, nagle z 60km/h skuter zwolnił mi do 15-20km i nie mógł przyśpieszyć nic, tak jakby nie maił w ogóle mocy. Postawiłem go na stopce, zgasiłem, odpaliłem ponownie i skuter pochodził chwile, przekręcałem manetką i słyszałem że silnik wchodzi na pełnie obroty i nie dusi się jak wcześniej. Znowu jedziemy we 2, kilka minut i znowu brak mocy. Nie wiem co się z nim dzieje, poradźcie coś.
Sprawdz świece ,filtr powietrze albo wyreguluj gaznik
Świeca wymieniona, filtr powietrza przeczyszczony.
Dalej to samo. Pojeździłem kilkanaście minut i i znowu złapał "muła". Teraz sam jeździłem, nagle buuuuuuuuuuu i tylko 20 km/h..
Nie wiem co mu jest.
Jakieś rady?
Odświeżam
Wyczyść gaźnik sprężonym powietrzem, albo w myjce ultradźwiękowej. Wyczyść bak, wymień filtr paliwa i kranik
Gaźnik suszy się, jutro wszystko poskładam.
Zauważyłem, że mam tylko jedną śrubę do regulacji w nim, jest ona ze sprężyna i odpowiada chyba za wolne obroty, a do regulacji mieszanki nic nie ma.
Mam też oberwany jeden z dwóch kabli, które są podłączone do wtyczki, która z kolei wchodzi w ten moduł przy gaźniku, nie wiem od czego on jest, ale widać po nim, że już od dłuższego czasu jest oberwany, a i tak wszystko działa. Do czego on może służyć?
a co jest takiego w gaźniku że wymaga suszenia ?
-automat ssania
Mam na sprzedaż ssanie automatyczne :)
Dobra, już wiem od czego ten kabel był. To jakaś blokada była, poszukałem trochę w Internecie i znalazłem.
to żadna blokada to jest ssanie automatyczne i to może być przyczyna
Hmm, ten kabel co jest oderwany biegnie pod króćcem ssącym, i tam gdzieś jest podłączony, a drugi kabel, ten który jest cały to biegnie z wieloma innymi na przednią część skutera.
Nie ma możliwości ponownego podłączenia, bo ta wtyczka jest całościowa, nie da się jej rozebrać, a kabel jest oberwany tuż przy niej.
Czyszczenie gaźnika nie pomogło.
Chciałem wymienić filtr paliwa, ale jest pewien problem, nie wiem gdzie on jest i czy w ogóle jest...
dodaje kilka zdjęć jak to wygląda...
http://iv.pl/images/79396748004798954932.jpg
http://iv.pl/images/13600975755891959270.jpg
a tutaj ten oberwany kabelek
http://iv.pl/images/48447049128297856143.jpg
Gdzie jest ten filtr? I od czego jest ten kabel?
odświeżam
Pojeździłem coś około 15 minut, to mi teraz całkiem zgasł, tak jakby nic paliwa nie miał, musiałem trochę namachać się nogą aby opalił, gdy już odpalił to chodził strasznie nierówno. Przekręciłem lekko manetkę to na zmianę wkręcał się na maksymalne obroty i zwalniał, jak przekręcałem bardziej to zwalniał i prawie gasł.
edit
2. A jeśli ten kabel jest jakimś czujnikiem ssania i przez niego skuter chodzi cały czas na ssaniu? Może coś takiego być?
odświeżam
Teraz nie mogę nic jeździć. Skuter strasznie dymi, po dodaniu lekko gazu coś tam jeszcze wkręca się lekko, jak bardziej przekręcam to dusi się i gaśnie. Z wydechu kapie jakaś ciecz.
Przecież on ci się przycierał, poczytaj o tym troche i wszystkie objawy u ciebie występują dymi czyli się zaciera i zaraz si stanie tłoczek ;-)
Vedo mam pytanie ile ci ta honda jedzie bo chce sobie kupić taką z 2005 roku ?
Mam taki sam problem gaźnik jest całkowicie wyczyszczony, filtry paliwa, powietrza tak samo.Nie wiem co się dzieję śrubką od obrotów gdy jest wkręcona na zero nic nie daje nie zwiększają się obroty jak powinno być jest jeszcze druga śrubka, której przypada regulacja powietrza lecz ona tak samo nie działa . A jeżeli go odpalę i przekręcę manetkę do końca on gaśnie, gdy jest zimny to w jaki kolwiek sposób wejdzie na obroty. Pochodzi do 2-3 min i dzieje się to samo.
też w LEAD 50?
Tak