Jak nie spodziewam się deszczowej pogody, zdarza się, ze jeżdżą bez niego
ale w normalne dni - jest praktyczny w przypadku deszczu
bez to mam na plecach jedna wielka błotnista kałuże ![]()
Stworzyłeś z roxa wilka w owczej skórze :lol: Z tym błotnikiem, to rzeczywiście nie jest za dobrze, ale na twoim miejscu bym go woził, bo błoto na plecach to niezbyt przyjemne doznanie
P.S. Pogadajcie jeszcze bo ciekawie jest ![]()
A ja tam uważam tak jak Denis że błotnik jest przydatny. Ja przy swoim neosie nie obcinałem i nie będą tego robić bo czasem też mi się zdarza jeździć w deszcz czy też po deszczu,np ostatnio wylecieliśmy z kolega, świeciło słońce , a tu nagle deszcz i burza. I co błotnik się przydać. Wkońcu ktoś to wymyślił aby służyło.
No rox fajny sleeper. Areika też konkret sprzęt. Czarny widać nie miał do czynienia z Yasuni R. Ja mam CR(praktycznie to samo) i ciągnie dopiero z samej góry.