Bieszczadzka Majówka

no ja niestety nie skuterem tylko samochodem. Tej trasy przez Puławy , Dęblin + nie polecam. Tak czy inaczej tą przez Stalową - Nisko jak najbardziej można jechać. Zbiornik to chyba pozwala na powyżej 200 :) przynajmniej u mnie :)

Czemu nie polecasz ? Jechałem i skuterem i rowerem do Kazimierza i jakoś miło wspominam, ruch nie za duży, asfalt może być, czasem są płyty betonowe ale to nic. Jak masz 4T to wiadomo że na dłużej starczy :) Mój pali 2.67 l /100 km a bak jest 5l. W czasie wycieczek jeździ się tak 50-55-60 więc na te 180 powinno starczać :)

no jakoś mi nie przypadła do gustu ,, ale ja tylko samochodem. czyli na dzień dzisiejszy wychodzi, że jedziemy ja (jak mi dadzą urlop) , TY Madi i kolega Karbon, czyli 3 osoby. Może ktoś jeszcze sie skusi ?

jesli bedziemy znac juz termin-dokładniej to ze sląska bedą 3 maszynki , dołączymy w SANOKU , pasi nam traska trzeba to zobaczyc rozglądam sie juz nawet za namiotem , tylko czekamy na termin , wiadomo kazdy pracuje z nas ale traske i tak zaliczymy czesto smigamy razem po gorach - jesli oczywiscie macie ochote z nami razem posmigac to ok czekamy na termin szerokosci

nie widzę przeciwskazań :-) Pytanie do kolegów MAdi i Karbon , jaki termin ustalaamy ? My z Madim dzien wczesniej rzecz jasna ...

andrzej2465 termin to majówka czyli długi weekend 1 i 3 maja.
najlepiej będzie chyba 1-4 maja, z resztą każdy może zobaczyć w kalendarz i zobaczy jak jest wolne. 4 dni są potrzebne. Mi to jest wszystko jedno i się dostosuje :)

Pierwszy majowy weekend jest o tyle dobrym terminem, że można go rozciągnąć na 9 dni już od 28 kwietnia do 6 maja i w tym czasie wykroić te 4 dni. Termin jazdy będzie weryfikować pogoda. Gdy będzie
OK, termin 1-4 maj również jest Ok. Ale co robimy gdy pogoda nie będzie nadawała się do jazdy. To trzeba będzie dograć.

Jak by nie było pogody to można wyjazd troszke przesunąć o ten dzień lub dwa. A jeśli byśmy już pojechali i np. trzeciego dnia by padało to można przeczekać i najwyżej przeciągnąć wyjazd. Wszystko jest do dogadania.

Panowie, wiadomo że jak będzie pogoda "pod psem" i będzie lać to nie będziemy startować. Co innego jak nas złąpię jakaś lipa na dole , wtdy można rzeczywiscie przeczekać sprawę. Tak czy inaczej trzeba planować i przygotowywać się tak jak byśmy jechali. Ja w weekend jadę do sklepu po namiot :-) .

Dla tego najlepiej ustalić termin na początek długiego weekendu, żeby było kilka dni zapasu, w razie kiepskiej pogody. :) Artek jaki namiot chcesz zakupić ?

A tu orientacyjna trasa Karbona - 285 km

powiększenie: http://i1128.photobucket.com/albums/m498/AmaSoft/k.jpg

Dla mnie jak bede miał urlop to początek długiego weekendu jest ok Chcem tak zrobić żeby mieć 9 dni aczkoliwiek na wyjazd to ja mogę przeznaczyć góra 5 dni. Namiot -- no ten T2 francuski. Nie bede kupował tego super szybkiego rozkładanego bo tak jak mówisz ,, żagiel z tego jest po złożeniu (okrągła paczka).

Karbon szkoda ze nie mam twojego tel. bo sie kroi wypad w twoim kierunku , najprawdopodobniej w sobote ma byc pogoda to bysmy sie spotkali i troszke obgadali sprawe majowki .

Ostatnia mapka podglądowa: dojazd z pod Wawy, cała trasa w Bieszczadach i powrót:

1118 km :) Czyli nie wcale nie tak dużo wychodzi. Na paliwo jakieś 200 zł powinno starczyć.

proponuje jednak jechać w tamtą stronę przez Kozienice i ożarów (za ożarowem dobrze dają jeść :-). CO do spięcia Rymanów a potem na Tarnów to dobry pomysł bo kolega Karbon nie bedzie się cofał na Sanok bo i po co. Jeszcze trochę razem byśmy podjechali w kierunku Tarnowa.

A po co miały się cofac na Sanok? W Rymanowie jest koniec trasy i każdy wraca do domu. Jednak jak zaznaczyłem, pojedziemy wspólnie jeszcze do Jasła.
Co do trasy to zawsze można zmienić. Pisales że jechałeś przez Kozienice i Ożarów. Ja też tamtędy jechałem. Dla tego wyznaczyłem tak, aby poznać jakieś nowe drogi i miejsca

Trasa po Bieszczadach zastała zaakceptowana i na dziś trzymamy się tej wersji przejazdu ( mapka Madiego).
Madi, prawie trafiłeś z moją trasą dojazdową, końcówka przez Jasło, Krosno do Sanoka. Jest to jednak tylko jedna z możliwości. Myślę nad powrotem wzdłuż południowej granicy, z Pieninami, Nowym Targiem i przez Zawoję do Bielska. Jeśli się zdecyduję na ten wariant to do Sanoka pojadę przez Myślenice. Mapki przygotuję i wrzucę.

A co będzie jak cały weekend nie będzie nadawał się do jazdy. Czy możecie przełożyć wyjazd na inny termin ( dla mnie to nie problem).

Andrzej2465, w sobotę i w niedzielę nie ma mnie w Bielsku. Wyjeżdżam na spotkanie rodzinne.

Panowie, planujcie tak żeby 5 dni wyszło ze wszytskim max.Jeśłi chodzi o inny termin to ja odpadam. Jeszcze nie wiem czy maj wypali w sensie urlopu ale są bardzo duże szanse. miejmy nadzieję że pogoda będzie cacy :)

Jak będzie taka pogoda, że przelotne opady to można jechać. Trzeba będzie przed majówką sprawdzać prognozy długoterminowe. Ja po majówce w następny weekend mam szkołę, następny weekend jadę na zlot podróżników rowerowych pod Giżycko. Potem znów szkoła. Czyli jak by co to dopiero w czerwcu.

szczęśliwy człowiek z Ciebie Madi- zloty , szkoła :) ja tylko praca praca i inne zajecia :) Dzięki za zaproszenie do znajomych ale nie mogę Cię dodać bo informatycznie te forum pozostawia wiele do życzenia " ... wystąpiły błedy na stronie " Jutro jak bede na Marsa to chyba powiem kolegom ze skuterowo że podstawowe funkcje nie działają :) pewnie nie dostanę gadżetu :) Jutro bede po 15, byłeś już ?

Będę jutro od 11 jakoś, jbc to dzwoń, numer mam w profilu :)