Mam taki problem motor nie chciał mi odpalić z rozrusznika (z kopki za 1 razem) pytałem na innych forach co to może być i uzgodniliśmy, że to akumilator to go podładowałem prostownikiem po ładowaniu odrazu wsadziłem do motoru i odpalił za 1 razem. Następnego dnia znowu to samo nie chciał odpalić ale odpalił z trudem, pojeździłem troszkę by go doładować, zatrzymałem się i go zgasiłem i ponownie odpaliłem i rozrusznik chodził coraz słabiej to odpaliłem z kopki i jade dalej aż tu nagle zgas mi podczas jazdy (ale dalej z kopki dało rade). To podłączyłem go do prostownika 2 raz na 4h wsadziłem i znowu trochę pokręcił i słabł, jak już stanął to dzwięk zmienił się w dzzzzz... i dochodzi z małej puszki koło akumulatora z ktorej wystają 2 przewody jeden idzie wprost do + a 2 idzie gdzieś tam. Moje pytanie brzmi co to jest i jak się z tym uporać może kupić nowy akumulator ??