Witam. Mam problem z moim bartonem. od pewnego czasu mam problem z odpaleniem go. na początku jak zimny to od strzała odpalał a jak ciepły to ciężej miał a teraz to w ogóle nie chce odpalić. Po dłuższym czasie na ssaniu odpali i chodzi obroty trzyma ale jak ssanie wyłączę i puszcze gaz to obroty od razu spadają i gaśnie.Motorower ma 10500km i 2 lata. Jedyne co wymieniałem to sprzęgło i linkę gazu. Bardzo proszę o pomoc.
Proszę ludzie pomóżcie taka pogoda a ja jeździć za bardzo nie mogę.Gdy dziś go jakoś odpaliłem to i tak lipa była bo gdy hamowałem to mi gasł wiec chcąc wrócić do domu musiałem przy redukcji jednocześnie gazu dawać by nie zgasł.
Regulacja gaźnika lub zaworów.
Właśnie dziś przeczyściłem gaźnik i po zamontowaniu cały czas paliwo mi leci przez wężyk. Jak by mi ktoś mógł powiedzieć od czego i jak to naprawić.
przez który wężyk? zasilający? spustowy ?
Chyba spustowy. Ale poradziłem sobie już,ale jakby ktoś mógł mi powiedzieć co mam zrobić by obroty trzymał.ciężko jest go odpalić.Jak odpalam to albo na ssaniu albo na gazie bo inaczej nie ma szans.Gdy odpalę to na ssaniu chodzi normalnie, ale jak wyłączę ssanie to gaśnie od razu. Nw co się stało, nagle jakoś. Wymieniałem linkę gazu,nie była oryginalna ale długość podobna,ale po zmianie wszystko ok było dopiero teraz coś mu odbiło.
wyczyścić i wyregulować
Wyczyszczony jest, ale nw jak wyregulować. Jakbyś mógł mi powiedzieć które śrubki i ile je wkręcić trzeba.
https://www.google.pl/webhp?sourceid=chrome-instant&ion=1&espv=2&ie=UTF-8#q=skuter%20regulacja%20ga%C5%BAnika
Tym się zajmę później, ale jakbyś mógł mi napisać jeszcze co zrobić z tym paliwem.Jak odkręcę kranik to paliwo leci przez wężyk,pisałem wyżej o tym. myślałem ze udało mi się to zrobić ale jednak leci cały czas. Nw czy to jest wężyk spustowy ale raczej tak. On wychodzi z gaźnika gdzieś i idzie do dołu. Nigdzie nie wchodzi tylko wisi cały czas. Podobno to może mieć związek z pływakiem.
Bo ma związek z pływakiem. Musisz wyjąć gaźnik, odkręcić komorę pływakową i na odwróconym gaźniku sprawdzić czy pływak zamyka zaworek iglicowy. Jeżeli nie, to podegnij delikatnie blaszkę pływaka w taki sposób żeby pływak zamykał zaworek. To zlikwiduje wyciek paliwa z gaźnika. Prawdopodobnie to jest właśnie przyczyną gaśnięcia silnika. Dopiero jak się uporasz z wyciekiem paliwa, weź się za regulację. Jeżeli to nie pomoże to zawory do regulacji.
Pływak zrobiony przecieku nie ma już.Tylko nie mogę gaźnika wyregulować. Tą śrubką od obrotów jałowych to szybko wyregulowałem na 1.5k obrotów,ale jak dodaje gazu to on wchodzi na obroty i je trzyma przez sekundę pomimo tego ze puściłem gaz. kręciłem tą drugą śrubką ale nic nie daje.