Witam!
Mam Bartona Orlando 2T i problem polega na tym że w czasie jazdy i puszczeniu manetki gazu po chwili tak jakby hamował silnikiem wydając dźwięk podobny do wyłączania silnika F16 (samolot), wymieniając cylinder na 70ccm to dałem rolki 4 gramy (RMS) i 3 żółte sprężynki (chyba też z RMS) i nadal to samo. Co może być powodem tego hamowania?
Przyczyną tego jest hamowanie silnikiem? Jak puszczasz gaz to silnik nie jest napędzany. Napędza go tylne koło. Tego w żaden sposób nie zmienisz, nigdy i w niczym. Póki sprzęgło jest zasprzęglone, dopóty będzie hamować i odpuści po przekroczeniu pewnej prędkości - 15-5 km.h
z 50 na 30 km/h normalnie schodzi, od 30 w dół właśnie jakoś dziwnie, przedtem tego nie miałem
Taka jest charakterystyka tych rolek. Żeby było prościej:
Jadąc samochodem z manualną skrzynią:
Silnik po puszczeniu gazu hamuje gwałtowniej na jedynce, czy na piątce?
Odpowiedz: na jedynce.
Ty zmieniając rolki przy niższych prędkościach masz większą siłę przełożenia. O tyle, o ile większy jest moment przy rozpędzaniu się, o tyle silnik będzie gwałtowniej hamować przy tych prędkościach.
Dziękuję za wyczerpującą wypowiedź :) Nie umiałem tego pojąć, ponieważ jeździłem samochodem [L] (dalej jeżdżę :P) i nie miałem możliwości się pobawić
Spoko, mam nadzieję, ze pomogłem:D
Dzisiaj zaniepokojony tymi samymi objawami (kumpel powiedział że coś jest nie tak jeżeli tak klekocze i hamuje). Odkręciłem obudowę (karter?) tam gdzie jest wariator i sprzęgło. Odkręciłem i zdjąłem sprzęgło i moim oczom ukazał się wytarty ring na karterze, sprzęgło jest całe OK, okładziny równo się docierają. Pomyślałem że poruszam ośką sprzęgła i się zdziwiłem bo ośka wpadła do połowy do środka przekładni 8O i przy okazji uwaliłem uszczelniacz (zimering). Odkręciłem kółko, spuściłem olej z przekładni, odkręciłem śruby i zdjąłem pokrywę przekładni. Na pierwszy rzut oka jest wszystko OK, ale zdziwiony wpadnięciem do połowy ośki, drążyłem dalej i na dnie z resztkami oleju znalazłem zawleczkę przemieloną... na szczęście wszystkie trybiki są w dobrym, wręcz idealnym stanie. Zawleczka była od ośki sprzęgła. Jak na razie koszt to nowa zawleczka i uszczelniacz ośki sprzęgła, ale jak już otwarte to sprawdzam wszystko i się okazało że wszystkie łożyska mają luzy, drugi uszczelniacz też przepuszczał, mało ale puszczał. I teraz koszt szacowany koszt naprawy:
- Komplet łożysk i uszczelniaczy ~100zł (nie tania chińska tandeta tylko SKF, Timken, FAG)
- Castrol DIFFERENTIAL EPX 80W/90 1L 30zł
- K2 Silikon Wysokotemperaturowy 7zł
- blok techniczny 1zł
Więc szacowany koszt naprawy 138zł
Mam nadzieje, że temat się przyda reszcie użytkownikom skuterowo.com
Pozdrawiam!
Piotr